Andżelika - 27.dzień postu Daniela.
Czuje się nieco ospała, co prawda lepiej niż wczoraj, ale to nie jest 100% formy. Miałam trochę wyczerpujących zajęć, więc dodatkowo spadła mi energia. Głodna nie jestem, wręcz najedzona. Dzisiaj kapustka kiszona z grzybami - jak na wigilię Bardzo smaczna. Do tego pyszne pomidorki, ogóreczki małosolne, seler naciowy, bazylia, rukola, cebula i avocado. Pycha. Romek kupił pierwsze śliwki, to może na kolację kilka zjem.
Czas szybko zleciał, i został nam właściwie tylko jeden dzień do końca. W kuchni praca wre... to czekoladowe lody robią się z wiśniami... specjalność mojego męża. Na piątek jak znalazł.
Czyli do jutra !
Czuje się nieco ospała, co prawda lepiej niż wczoraj, ale to nie jest 100% formy. Miałam trochę wyczerpujących zajęć, więc dodatkowo spadła mi energia. Głodna nie jestem, wręcz najedzona. Dzisiaj kapustka kiszona z grzybami - jak na wigilię Bardzo smaczna. Do tego pyszne pomidorki, ogóreczki małosolne, seler naciowy, bazylia, rukola, cebula i avocado. Pycha. Romek kupił pierwsze śliwki, to może na kolację kilka zjem.
Czas szybko zleciał, i został nam właściwie tylko jeden dzień do końca. W kuchni praca wre... to czekoladowe lody robią się z wiśniami... specjalność mojego męża. Na piątek jak znalazł.
Czyli do jutra !
Romek - 27. dzień (środa) diety odtruwającej
warzywno-owocowej.
Waga stoi – 80,2 kg
Nie ma sensu już pisać o posiłkach. Andżelika pisze dość szczegółowo.
Ja może skupie się na podsumowaniu . Jutro ostatni dzień. Co się udało ?
Schudnąć znacznie bo 7 kg w 4 tygodnie to nie mało. Bardzo dobre samopoczucie, oraz świadomość, że w środku w człowieku jest mniej więcej porządek. Dieta przebiegała dla mnie dość długo. W zeszłym roku poszło jak z płatka a tym razem trochę się wlekła. Choć druga część , ostatnie dwa tygodnie, jakby przyspieszyły. Myślę, że w przyszłym roku powtórzymy imą, raczej na pewno.
Waga stoi – 80,2 kg
Nie ma sensu już pisać o posiłkach. Andżelika pisze dość szczegółowo.
Ja może skupie się na podsumowaniu . Jutro ostatni dzień. Co się udało ?
Schudnąć znacznie bo 7 kg w 4 tygodnie to nie mało. Bardzo dobre samopoczucie, oraz świadomość, że w środku w człowieku jest mniej więcej porządek. Dieta przebiegała dla mnie dość długo. W zeszłym roku poszło jak z płatka a tym razem trochę się wlekła. Choć druga część , ostatnie dwa tygodnie, jakby przyspieszyły. Myślę, że w przyszłym roku powtórzymy imą, raczej na pewno.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz