Powtórka z Postu Daniela dla …
zaawansowanych, czyli dla zeszłorocznych laureatów tego wyścigu po zdrowie i
nie tylko!
A jednak! Przyszedł
maj, czerwiec, czyli od poprzedniego postu minął rok z haczykiem, a ja wyciągam
któregoś poranka kartę anielską ze słowami: Oczyszczaj i odtruwaj (swoje
ciało).
Hmm … Faktem
jest, że ostatnio przeprowadzone badanie irydologiczne wykazało obecność w moim
organizmie pestycydów i metali ciężkich, a te kilka różowych krostek koło nosa
mówi o tym, że ostatnie przeziębienie trochę namieszało w moim samopoczuciu.
Zeszłoroczny post wyleczył mnie ostatecznie ze skłonności do świeżego, pszennego
pieczywa, pozbawił zapędów do słodyczy z chemicznymi składnikami a tzw. żywność
przetworzona na stałe wyemigrowała z mojego codziennego menu. W dodatku trzymałam
się diety pięciu przemian, dzięki czemu mój organizm natychmiast alarmował, gdy
zjadłam coś, co mogło mi nie posłużyć. Waga utrzymała się na tym samym poziomie,
bo nawet kiedy troszkę mi przybyło, wystarczał tydzień ze zmniejszeniem ilości węglowodanów
i wracała do stanu poprzedniego.
Prawdę
mówiąc, najpierw, otrzymawszy radę anielską, myślałam o „zwykłej” głodówce, ale
kiedy zobaczyłam Wasze wpisy na FB – Andżeliko, Romku i Aniu – z deklaracjami
powtórki - ciepło mi się zrobiło i pomyślałam,
że w grupie będzie raźniej i przyjemniej, a poza tym możemy wspierać się wzajemnie
i dzielić przepisami i doświadczeniami.
Dlatego,
począwszy od dziś zamierzam umieszczać na tym blogu nasze indywidualne dzienniki postu Daniela.
Każdy i każda z nas pisze z częstotliwością, jaka mu/jej odpowiada, w stylu dowolnym, ważne, żebyśmy
dobrze się czuli z tą naszą współpracą. Zdjęcia są przemile widziane J .
Serdecznie
zapraszam w swoim i tegorocznych Danielewiczów imieniu Wszystkich, którzy
chcieliby uczestniczyć w tej pełnej kolorów i zapachów zabawie, a przy okazji oczyścić
organizm ze złogów, śluzu, soli metali ciężkich, czyli poprawić swoje zdrowie,
urodę, ująć sobie lat i kilogramów.
Post
zasadniczo powinien trwać 42 dni, lecz nie ma przymusu ani potrzeby, każdy sam sobie
wyznacza czas trwania, już nawet trzy dni przynoszą widoczne efekty.
Wchodzę
stopniowo, ponieważ postanowiłam potraktować siebie delikatnie J Od jutra przestawiam się na tryb bezwęglowodanowy,
pojutrze ograniczam dodatek oliwy, a w poniedziałek – GODZINA ZERO!
Zapraszam
serdecznie wraz z Wiolą na Jej blog: http://leczsiedieta.blogspot.com/p/post-daniela.html
gdzie możemy sobie odświeżyć zasady Postu, przepisy i … dodać sobie rozpędu i
motywacji na obecny czas.
Nasze ciała są bardzo cenne, są przecież wehikułami dla
naszych dusz, a także naszymi kombinezonami roboczymi przywdzianymi dla pracy, którą wykonujemy na
Ziemi. Zadbajmy o nie, aby nasze Świetliste Istoty zajaśniały szczęściem,
radością i bezgraniczną miłością a nasza
misja dla Gai przeniosła nas wraz z
naszymi pięknymi ciałami w Nową Erę.
Pozdrawiam serdecznie i życzę nam Wszystkim, abyśmy się czuli
w naszych ciałach naprawdę cudownie, lekko, zdrowo i wesoło.
Ania Bogusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz