Wspiera Cię Niebo i Ziemia.


Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

piątek, 20 czerwca 2014

Zaczęło się ! - (Post Daniela) - Dziennik Romka


 
 
 
Zaczęło się !
Dzień pierwszy diety odtruwającej . Jedni mówią na nią post Daniela, inni dieta dr. Dąbrowskiej. Pani doktor leczy nią różne schorzenia organizmu.
 My ją powtarzamy. Rok temu przeszliśmy 6 tygodniowy cykl (bez dwóch dni) tym razem mamy zamiar być na diecie 4 tygodnie. Jednak ja jeszcze nie jestem pewien czy nie pójdę dalej, do pełnych 6- ciu tygodni. zobaczymy.
 Co mi dała ta dieta , odbyta rok temu ?
 Przede wszystkim poczucie odtrucia organizmu. Robiłem sobie badania krwi przed i po i wyniki były po , znacznie lepsze, choć przed, nie były złe.
 Spektakularnie obniżył się poziom cholesterolu całkowitego i tego złego , choć obecnie mówi się, że wysoki poziom cholesterolu nie jest szkodliwy, bo co innego wpływa na zawały i choroby układu krążenia.
 Spadła mi waga z 90 kg do 80 kg.
 Miałem problemy z układem moczowym, po diecie zniknęły. Przed dieta lekarz zdiagnozował mi ostry stan zapalenia, przepisując końskie dawki antybiotyków, których nie wziąłem, a jak mu powiedziałem ze rozpocząłem dietę odtruwającą to tak się ze mnie śmiał. No i co , wyszło że on powinien uzupełnić wykształcenie.
 Miałem i mam problemy z biodrem. Po diecie zmieniły się na tyle, że praktycznie, przy normalnym trybie życia, bóle były minimalnie odczuwalne.
 Nadal jednak po uprawianiu intensywnego sportu , typu 6 dni na nartach lub 3-4 dni ciężkiej pracy w ogrodzie lub remontu kuchni, miałem bardzo silne bóle. I to głównie jest powodem , dla którego chcę powtórzyć dietę.
Zaczynam od 87 kg wagi ciała. Spodziewam się dojść do 80 , tak jak w zeszłym roku. Spadek ciężaru ciała jest miły, bo człowiek się czuje lżej ale to tylko dodatek. Taka wisienka na torcie.
 Tak więc dzisiaj pierwszy dzień , rozpoczęty sałatką z pomidorów, ogórków kiszonych, trochę oliwek i avocado dla smaku. Niby avocado jest zabronione ale ten składnik dodaje barwy sałatkom i zamierzamy go stosować. Z nowinek, wiedzieliśmy wcześniej, że fasola jest zabroniona ale jej młoda odmiana, w postaci fasolki szparagowej , już dozwolona. To zasadniczo ułatwia, ponieważ fasolka jest w lato jednym z ważniejszych składników naszej codziennej diety.
 A więc na codzienny stół wkraczają:
sałatki z pomidorów , ogórków, rzodkiewki, avocado, cebuli i koniecznie ogórków kiszonych.
 Sok z kiszonych buraków.
 Na gorąco: fasolka szparagowa, kalafior, brokuł, buraki , no i hit zeszłorocznej diety - zupa kalafiorowa, którą mogłem jeść do woli i tak była dobra, że czasem jadłem ją przez cały dzień.
Że wytrwamy to pewne, bo to w sumie żadne tam poświęcenie. Będzie nam brakowało oliwy , do smaku, ziemniaczków, no i co tygodniowej kawki + winka czerwonego, ale spoko damy radę. Przy okazji zapraszamy wszystkich , kto chcę zrobić naprawdę coś dobrego dla swojego organizmu do dołączenia. W kupie raźniej. Możemy się wymieniać przepisami co kto sobie coś ciekawego ugotował itp. Będę jak w zeszłym roku prowadził dziennik , więc kto ma chęć niech obserwuje, a kto uważa, że to szkodliwy fioł, trudno niech tak uważa.
http://ewadabrowska.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=2&I

2 komentarze: