Wspiera Cię Niebo i Ziemia.


Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

środa, 15 sierpnia 2012

Radość jest waszym nauczycielem, a cierpienie - waszym kompasem...


Radość jest waszym nauczycielem: Cierpienie – waszym kompasem

15 sierpnia 2012 r.

Nadesłała Vina




Radość jest twoim nauczycielem: Cierpienie – twoim kompasem

przez Brendę Hoffman – 15 sierpnia 2012 r.

www.LifeTapestryCreations.com

Najbliższe dni mogą być testem dla waszej cierpliwości.

Nie dlatego że będziecie musieli czuć się niekomfortowo, przyczyną będzie to, że inni ludzie będą powoli pojmować to, co wy zrozumiecie bardzo szybko.

Ci z was, którzy czytają ten tekst, zdecydowali, że wypróbują swoje nowe oprogramowanie.

Nie jesteśmy w stanie określić wyników tego testu, ponieważ wasze oprogramowanie jest przeznaczone dla was i dla waszych celów.  Kilka miesięcy temu oprogramowanie Nowej Ery zostało załadowane wszystkim mieszkańcom Ziemi. W ciągu ostatnich kilku tygodni wielu z was dodało coś do niego, aby lepiej wypełnić swoją niezwykłą rolę.

Jest to taka różnica jak wtedy, gdy nabywa się samochód z tylną kamerą, którą inni uważają za niepotrzebne wyposażenie.  Oba samochody pojadą – nawet z różnym wyposażeniem. Tak samo jest z wami.

Macie wbudowany system testujący oprzyrządowanie.  Kiedykolwiek odczujecie coś jako śmieszne bądź radosne, oznacza to, że wasze wnętrze kieruje was do nowych i różnych poziomów wykonania.

Jeśli czujecie, że jakieś zajęcie lub działanie sprawi wam radość, wykonujcie je.  Nawet jeśli jest to coś, czego przedtem nie próbowaliście.  Nie poznacie swoich możliwości, póki nie zrobicie tego.  Pozwólcie, by wasze wnętrze nauczało was, jak bawić się waszymi  nowymi umiejętnościami/oprogramowaniem.

Niektórzy z was usłyszą więcej niż słowa przekazywane przez innych.  Inni z was zobaczą więcej niż inni.  A jeszcze inni zbadają obszary i zmysły na poziomach dotąd jeszcze nienazwanych. Możecie także odczuć, że nic się nie zmieniło. Będziecie tylko wiedzieli, że inni irytują was, ponieważ nabywają swoje umiejętności bardzo wolno. Pozwólcie im poruszać się w kierunku i w tempie, które jest dla nich właściwe. A sobie pozwólcie na to samo.

Podwyższacie swój poziom z nadnaturalną szybkością.

Jak wpłynie to na wasze związki?  Nie wiemy więcej niż wy na ten temat.  Wy macie tylko odczucie – jak pstrąg, który płynie w górę rzeki – że musicie płynąć niezależnie od konsekwencji.

Ta ostatnia myśl może się wydać z lekka przerażająca.  Ponieważ oznacza ona, że możecie zakończyć niektóre związki, które wydają się wam kamieniem węgielnym waszej istoty.  I tak jest.  Ponieważ rzeczywiście,  pionierzy, członkowie postępującej drużyny Pracowników Światła, jakkolwiek ich nazwiecie, nie mogą wypełnić swej roli, dopóki nadal naśladują te same wzorce.  Prawdziwe pionierstwo i postęp oznacza bycie z przodu, przed wszystkimi –   A tak jest w waszym przypadku.

Jesteście zupełnie inni.  Mówiliśmy to wam przy wielu okazjach.  Macie odegrać ważną rolę w tym przejściu, ale nie będzie miejsca dla niektórych ze związków, które podtrzymywaliście do teraz.  ecz potem odmieni się całe życie.  Żadna komórka, atom lub cząsteczka nie pozostanie stała.

Nawet jeśli wam się wydaje, iż wasze życie jest ustabilizowane, jest tak tylko dlatego, że odmawiacie uznania lub uwierzenia w to, że wszystko się zmienia. Wielu z was oświadcza, że chciałoby, aby ich świat powrócił do pewnego określonego czasu. Tak nie może się stać.  Nie można powrócić do dzieciństwa.

Uczycie się teraz żeglowania w swoją nową istotą, która dojrzewa. Metody stosowane w Starym Czasie nie mają już zastosowania. Wasze umiejętności Nowego Czasu właśnie się wyłaniają – może to wam dawać odczucie, że brniecie.

Tego należało się spodziewać. Pozwólcie sobie na to, by odnaleźć siebie samych. Nie ma matki, starszej siostry albo brata, którzy opiekowaliby się wami. Wy jesteście pionierami. Pozwólcie sobie na to. A gdy tak będzie, pozwólcie sobie dowiedzieć się, że radość jest waszym nauczycielem, a ból waszym kompasem.

Kiedykolwiek znajdziecie się w sytuacji sprawiającej cierpienie, będzie to dla was okazja, by odkryć radosne aspekty tej sytuacji bądź odmienić ją. Macie tę umiejętność i moc. Nie jesteście już pod czyjąkolwiek opieką lub kierownictwem, łącznie z waszymi rodzicami, przyjaciółmi, rządem lub religią. Jesteście sobą. Badając nowe miejsca i umiejętności.

Radość jest waszym magnesem.  Pozwólcie jej nim być.

Przejście od stanu cierpienia do stanu radości lub miłości nie jest łatwą ścieżką, lecz czymś, co czyni z was ekspertów w odnajdywaniu i oświetlaniu innych.  Nie będzie więcej myślenia o tym, jak bolesne może to być, tylko jak wiele radości może dać jakieś działanie. A jeśli działanie sprawia ból, oznacza to, że zboczyliście ze swojej ścieżki.

Skończyliście zaszczytnie z bólem i lękiem.  Nadszedł czas, by tak samo pilnie żyć w radości jak przedtem w cierpieniu.  Nie czujecie, że powinniście cierpieć, bo inni wierzą, że tak ma być.  Waszą rolą jest oświetlenie im ścieżki – a nie kontynuowanie lekcji, która się zakończyła.

Jesteście rzeczywistą częścią robiącej postępy drużyny Pracowników Światła.  Zaakceptujcie i upodobajcie sobie tę myśl.  Ponieważ jesteście dzielni, odważni i jesteście światłem Wszechświatów. Niech tak będzie.  Amen.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz