Wspiera Cię Niebo i Ziemia.


Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

wtorek, 7 sierpnia 2012

Fragment przekazu Adamusa...



Fragment przekazu lipcowego Adamusa, w którym mówi co będzie sie działo do końca roku, oraz o lądowaniu UFO.
Co się dzieje teraz

Jesteście w połowie drogi do 12.12.12. Tak. „Tylko w połowie drogi?” - zapytacie. Ale to niekoniecznie skończy się 21.12. To niekoniecznie skończy się wraz z końcem roku czy też 21 grudnia. Jest wiele innych jeszcze czynników. Co się wydarzy 21 grudnia? (ktoś mówi: “Kolejny dzień”) Zasadniczo kolejny dzień, ale w świadomości zostało zaimplantowane, że jest to szczególny dzień. Nawet ci, którzy nie mają takiej samej świadomości, mają ten mały implant, to małe rozważanie, czy to jest koniec świata, koniec epoki czy zwyczajnie kolejna – co dziwne – zawiedziona nadzieja.

Czy wyobrażacie sobie, jak wielu będzie ludzi, którzy obudzą się 22 grudnia i odczują zawód? „O cholera!” - jakby powiedział Sart. - „To tylko kolejny dzień.” To prawdopodobnie jest trudniejsze od zobaczenia jakiejś wielkiej katastrofy na światową skalę, jakiegoś dramatu, ponieważ jest wielu ludzi, którzy obudzą się 22 grudnia i powiedzą: „No i jest, jak jest. Mówią o zmianach. Mówią o nowym świecie. Mówią o końcu starego świata i tym podobne rzeczy. A to po prostu dzień jak każdy.”

Jest to być może jedna z najtrudniejszych rzeczy, ponieważ w tym zawiera się tak wielka utrata nadziei czy też utrata szansy na uratowanie, tak to nazwijmy. Utrata czegoś, co miało nadejść i dokonać znaczących zmian. Dla was, pod koniec tego roku, to naprawdę nie będzie miało znaczenia, ponieważ to, co dzieje się teraz – zwłaszcza z wszystkimi tymi dzikimi energiami, wszystkimi tymi jej napływami, jakie mają miejsce, i wszystkimi tymi sposobami, w jaki ludzie sobie z tym radzą – to, co naprawdę się wydarza, to jest całkowicie nowy zbiór potencjałów, jakie się odsłaniają. Potencjały, które zawsze tam były – zawsze, zawsze były – ale były zamaskowane. Znajdowały się za chmurą czy zasłoną, niewidoczne i nieuświadamiane sobie przez ludzi.

To, co się dzieje teraz, to wyłanianie się niektórych z tych potencjałów. Jeśli idzie o was, to całe lata minęły odkąd je czuliście, a one zasadniczo były dla was dostępne. Jeśli idzie o ludzkość, właśnie zaczyna stawać się świadoma tego, w ogromnej części dzięki tej pracy, jaką wy wykonaliście w swojej własnej świadomości.

A zatem nie będzie dramatycznego wydarzenia 21 grudnia czy też w ciągu kolejnych tygodni albo miesięcy. To nie będzie dramatyczne. Będzie mieć miejsce stopniowe otwarcie i będą momenty wielkiej intensywności. Prawdę powiedziawszy to lato jest bardzo intensywne, jak mogliście już to odczuć. Jesienią to się uspokoi. (ktoś woła: „Jeeej!”) Ale ja jeszcze nie skończyłem. (śmiech) Jesteśmy dopiero przy jesieni. (Adamus chichocze) Przyniesie wam ona, przyniesie wszystkim, poczucie spokoju… Ach!...

Pod koniec września, października powiecie: “Och, widzicie? Sprawy tak dobrze się ułożyły”. Będziecie kołysani i pocieszani. To jest jak symfonia. To jest jak symfonia. Jesteśmy w części środkowej. Bębny biją. Orkiestra osiąga szczytowe napięcie i nagle wszystko się uspokaja, a symfonia jesieni staje się nieco senna. Wnika do wnętrza. I wtedy nadchodzi wielkie finale! Finale energii. Tak. Na początku i w połowie listopada aż do końca roku. Ale powtarzam: żadnych lądowań UFO, żadnych masowych lądowań. Żadnych… zamierzałem powiedzieć – żadnych bezprecedensowych – jednak będą precedensowe zdarzenia – ale nic takiego, co zmiecie ludzkość z powierzchni ziemi.

Przez cały ten czas, w tej chwili, napływają potężne energie. Przesunięcia mają miejsce. Możecie to widzieć. W końcu mówią o tym w wiadomościach czasami całe miesiące później. Przeszliśmy ogromny napływ energii przez ostatnich kilka miesięcy. Ogromny napływ energii. Trochę to potrwa zanim wywrze to wpływ na ludzi, dotrze do rzeczywistości i trafi do wiadomości.

Potężne zjawiska pogodowe mają miejsce i tak będzie nadal. Właśnie w tym momencie na tyłach waszej siedziby trwają pożary. W innych częściach świata – powodzie. Wszystko to jest częścią całego tego procesu manifestowania się energii. I to będzie trwać. Jesteśmy w połowie drogi w tej chwili.

Weźmy z tym głęboki oddech.

Źródło: FaceBook

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz