Wspiera Cię Niebo i Ziemia.


Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

sobota, 21 czerwca 2014

Andżelika - Drugi dzień postu Daniela

Drugi  dzień postu Daniela rozpoczęliśmy sałatką grecką (to chyba najpopularniejsze śniadanie dla nas), oczywiście bez fety i oliwy, za to z pysznymi greckimi oliwkami. Zjadłam dwie porcje Mieliśmy gościa, który nam towarzyszył, tylko wyjdzie mu na zdrowie, hihii. W ciagu dnia zjedlismy troche krojonej kalarepki, trochę czereśni, brzoskwinkę (to sa raczej słodkie owoce i chyba nalezy ich umikac, ale nasze nie były słodkie, wręcz kwaskowe). POtem ugotowałam osławioną przez Romka z...upe kalafiorową i słodką kapustę z suszonymi pomidorami, smażoną cebulą, świezym pomidorem, kminkiem, pieprzem cytrynowym, sosem sojowym i koprem - jak Romek nie zje wszystkiego, to jutro postaram się tym nadziac liście kapusty i zrobic gołabki w sosie ze świezych pomidorów i cebulki. Ja nie jestm głodna, choć w połowie dnia czułam mocne ssanie w brzuchu - uspokoiłam je szybko owocami.
Co do samopoczucia, to rano - tak jak rok temu na początku diety - bolała mnie głowa, teraz tylko ćmi. Czuje w brzuchu róźne ruchy (w ciązy nie jestem), jelita zatem przestawiają się na inne tory. Nic nie schudłam Cały dzień jest mi zimno, własnie wyszłam z gorącej kąpieli, ale zimno tez jest na zewnątrz. W zeszłym roku o tej porze towarzyszyła nam bardzo łądna pogoda, było wręcz gorąco. Ciekawa jestem co mnie czeka dalej. Póki co, dobrze jest.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz