Rozmowa z Wyższą Jaźnią z 20 listopada 2012 r.
- Czy wszyscy wrócimy do Domu?
- Tak, wszyscy, każdy i każda z Was. Wyszliście stamtąd, więc
i powrócicie, i to wcale nie jak synowie marnotrawni – to już nie ten
scenariusz!
- To może raczej jak ci synowie z Ballady o trzech Budrysach
– Mickiewicza?
- Uśmiech. W każdym razie wrócicie bardzo dobrze wyposażeni.
- Mam parę pytań, na przykład: Posiadam świadomość istnienia
Źródła i jest we mnie silne pragnienie powrotu do niego jako do Domu – załóżmy,
że z jakiegoś powodu umieram – dzisiaj, za miesiąc, za 10 lat. Wychodzę z ciała
i... czy przechodzę przez tunel?
- Najważniejszy jest stan świadomości, jaki w sobie
utrzymujesz i z jakim odchodzisz ze swojego ciała – jeśli masz świadomość
Źródła i pragnienie powrotu bezpośrednio do niego, bez stanów pośrednich,
jakimi są pobyty w innych rzeczywistościach i wymiarach – pójdziesz prosto tam
i nikt nie ma prawa cię przechwycić.
- A co z tymi, którzy żyją a chcieliby zamiast wchodzić na „drabinę
wymiarową” znaleźć się w Domu Ojca/Matki? Czy słuszne jest, że uczestniczą w
procesie Transformacji i Wzniesienia?
- Obydwa procesy w bardzo znacznym stopniu zachodzą bez świadomego udziału woli – zgoda na nie
została przez was udzielona jeszcze przed tym życiem. Transformujecie się więc świadomie, ale także
jesteście przekształcani (przypomnij sobie wszystkie zmiany w ciele, przypomnij
sobie siebie sprzed roku). Transformacja jako proces ogólny w ramach większego
cyklu, podobnie jak Wzniesienie jest aktem przygotowywania wszystkich gotowych
dusz do przejścia na wyższy poziom. Nie
zmienia to faktu, że część tych Istot kończy
jednocześnie swój obrót w spirali wstępującej i zaplanowała, że w tym wcieleniu
wykorzysta napęd mechanizmów końca cyklu Ziemi 3D, aby wyjść poza iluzję
wymiarów i powrócić do stanu doskonałego w łonie Źródła/Pierwszego Domu.
Jest to zjawisko
unikatowe w skali omniwersu, z tego też
powodu Ziemia budzi tak duże zainteresowanie Istot z innych galaktyk,
wszechświatów i wymiarów. Warunki są wyjątkowo sprzyjające...
Należysz do tych, którzy wybrali takie rozwiązanie, dlatego pojawiło
się u Ciebie znużenie przekazami, zmniejszyło się zainteresowanie galaktyczną
rodziną oraz światowymi i wszechświatowymi rozgrywkami pomiędzy ciemnością i
Światłem, jak również pomiędzy wszelkimi odcieniami szarości i bieli a
Światłem. Doszłaś też do tego etapu, gdy
przyznałaś siłom ciemności i półcienia prawo pobytu w Kreacji jako podstawowym
siłom, które dają Istotom Boskim możność doświadczania siebie i dokonywania
wyborów. Wszystko to dzieje się zresztą za przyzwoleniem Źródła. Liczy się tylko doświadczanie
– nauka, zbieranie danych w świecie, który jest emanacją Źródła, lecz tak
naprawdę tylko Ono jest realne, tylko ono istnieje jako punkt ZERO, z którego
wyszły wszelkie strefy stwarzania...
A teraz wybrałaś wyjście z iluzji i masz ku temu sprzyjający
czas.
- A co z tymi, którzy zdecydują się na przejście międzywymiarowe?
- Przeżyją swoje szczęście, piękno i radość, doskonalenie
się, otrzymają pewne lekcje, zrobią pewne spostrzeżenia i za kolejne (ziemskie) 26 000 lat
otrzymają taką samą szansę jak teraz – wyjścia z matriksa i powrotu do Domu.
Czy mogą obecnie zmienić swoją decyzję i zrezygnować z tej
długiej drogi powrotnej?
Wola każdej duszy jest szanowana, jeżeli zdecyduje się na
zmianę, a ma potrzebną świadomość i
przygotuje się do przejścia – może to zrobić.
- „Kiedy” jest właściwy moment na przejście dla nas,
gotowych teraz?
- Wypowiedziałaś to słowo: ten moment za każdym razem tkwi w
TERAZ, a stanie ZERO.
- Ja ciągle nie jestem pewna, jak tego dokonać od strony
technicznej, by wzbudzić w sobie te moce, tę świadomość, które uczynią to
przejście możliwym!
- Anno, tajemnica tkwi w oddechu, w oddychaniu. Jest to akt
święty, który został wam dany jako
narzędzie przemiany świadomości. Oddech
to tajemnica wszechbytu. Techniki oddechowe były pilnie strzeżoną tajemnicą
przechowywaną i nauczaną w szkołach duchowych, niedostępną dla wszystkich,
oddech jest, mówiąc najprościej – sposobem łączenia się tego, co zewnętrzne, z
tym, co wewnętrzne. A o tym, z czym się łączysz, z jakim poziomem i jakie
zmiany wywołujesz w swoim ciele fizycznym decyduje technika, której używasz.
- Wrócę jeszcze do pauzy kwantowej...
- Anno, nie pytaj za dużo, praktykuj i zobacz, co się z tobą
dzieje. Każdy pracuje na własną rękę, tutaj nie ma przeniesienia się
zbiorowego. Możecie być blisko siebie i bliscy sobie, ale każdy i każda
przechodzi samotnie.
To ważne: Pamiętaj o tym, że to twój oddech jest sposobem
wchodzenia w nowy portal, który właśnie się otwiera.
Czy pamiętasz ten widok w niedzielny poranek?
- Tak. Szłam przed siebie, mąż robił zdjęcia nieba, a ja
patrzyłam prosto w słońce. Potem spacerowaliśmy długo i po powrocie do domu,
gdy przeglądałam zdjęcia w komputerze, zauważyłam te dziwne koncentryczne kręgi
na niebie w tym miejscu, gdzie oglądałam słońce. Jestem na sto procent pewna, że nie widziałam ich gołym okiem...
- Przejście wolne! To był znak dla ciebie!
witam, mam raki problem ponieważ pewnej nocy zacząłem oddychać tak głęboko, że nie mogłem przestać wciągać powietrza.. Później gdy zamknąłem oczy zobaczyłem światło i przestraszony ledwo mogłem otworzyć oczy.. Czy może wie Pani co to mogło być
OdpowiedzUsuńWitam, prawdopodobnie był to efekt hiperwentylacji na skutek bardzo głębokiego oddychania. Proponuję zacząć od medytacji ze skupieniem na oddechu - metoda jest opisana w zakładce medytacja. Serdecznie pozdrawiam. Anna
Usuń