SYNERGIA MIŁOŚCI, CZYLI ENERGIA POSZUKUJĄCA NOWYCH
INFORMACJI
Dlaczego taki tytuł? W odróżnieniu od energii
poinformowanej, takiej jak bioenergia zwana w różnych kulturach naszej planety
Chi lub Praną, nasza energia podczas ostatniego spotkania krążyła raźno dookoła
w poszukiwaniu nowych informacji.
Zaczęło się od konstatacji jednej z El, że powinna „coś”
robić. Wiadomo, jeśli człowiek ma taki przymus wewnętrzny lub pragnienie, nie należy
mu tego perswadować, każdy ma swoją eteryczną antenkę wystawioną na sygnały z
GÓRY, jednakże czasem trzeba przystanąć
i zapytać siebie: Czy nie jest tak, że męczymy się tylko tym postulatem robienia
czegoś a to właśnie nasze ukochane ego uważa, że powinniśmy coś robić? Czy nie
jest tak w przypadku wielu z nas, którzy jeszcze nie otrzymali lub nigdy nie
otrzymają wskazówek, co do zadań, jakie mają wykonywać, że najlepszą dla nich opcją
jest PO PROSTU BYĆ. Być tutaj
właśnie, w miejscu gdzie mieszkają i funkcjonują, ze swoją piękną, wysoką
energią, ze swoją dobrocią, łagodnością i bezkonfliktowością. Jako wsparcie i
przykład dla innych. Czy jest to mało? Za mało? Chyba nie! Samo równoważenie
energii w trudnym środowisku jest pracą, chociaż nie trzeba do niej zakasywać
rękawów lub siadać przy klawiaturze komputera.
Skoro jednak coś robimy, czyli spotykamy się, skoro sami
zobaczyliśmy piękno i siłę naszej energii… oznaczać to może, że coś jest na
rzeczy. (Nie mówię tutaj, broń boże, że nasza grupa jest jakaś wyjątkowa w tym
względzie i ma coś ekstra do zrobienia!) Nikt z nas nie miał wątpliwości, że
czemuś mają służyć te nasze spotkania, nie tylko rozmowom, które wzmacniają,
uczą wzajemnie i powodują, że serca rosną i cały następny tydzień jest
radośniejszy.
Jedna z El (fajnie to brzmi!) zaproponowała utworzenie kręgu
medytacyjnego, byłoby to coś w postaci helpdesk dla dusz potrzebujących
wsparcia w trudnych do rozwiązania sytuacjach (choroby, tarapaty finansowe,
kłopoty rodzinne i partnerskie itd.) – wyzwaniach, jakich nie szczędzi życie w uniformie
3D. Od tamtego dnia, czyli soboty 26 października, zaczęliśmy naszą pracę w
Kręgu Uzdrawiania nad najbliższymi i nad sobą.
Energia była cudowna, mocna i kojąca i muszę tu dodać, że chociaż
nie mam nic przeciwko spotkaniom wirtualnym, na forach, w grupach internetowych
typy FB czy Google, jednakże nic nie zastąpi doznań podczas takiego osobistego spotkania
w tzw. rzeczywistości realnej! Energia
słów pisanych działa jednak dużo słabiej niż słowa wypowiadane bezpośrednio, wsparte
spojrzeniem, gestem, poczuciem połączenia energetycznego. To jest już przedsionek
5 D!
Drugą, ukrytą w podtekstach przyczyną, dla jakiej spotykamy
się, jest stopniowo uświadamiana intencja połączenia naszych sił na stałe,
mówiąc krótko, pomysł stworzenia wspólnoty. Na twarzach pojawiło się
podekscytowanie, niektórzy z nas rozważali, jak i gdzie to zorganizować to
przedsięwzięcie pod względem technicznym, „logistycznym” itp. … Wiele pytań…. No
cóż, każdy z nas ma rodzinę, czasem pracę czy inne zajęcia przykuwające do określonego
miejsca. Postanowiliśmy temat ten wrzucić do Kręgu Uzdrawiania, co zresztą uczyniliśmy
i przez te dwa tygodnie dzielące nas od następnego spotkania zbieramy
informacje, które sami odnajdziemy bądź, które same do nas przyjdą…
Następnego dnia otrzymałam od kogoś nieposiadającego się z
radości SMSa, o tym, że zdarzyło się coś, co potwierdziło słuszność tego
pomysłu.
Nie napinamy się, jesteśmy spokojni i otwarci, płyniemy z
prądem i spokojnie, aczkolwiek bystro rozglądamy się za najlepszym z możliwych rozwiązaniem.
Mamy zaufanie, dzieje się to, co powinno …
Następne spotkanie może być dłuższe: najpierw „tradycyjnie”,
a potem, na 19. jedziemy na koncert Mandali Dźwięku. W każdym razie serdecznie
zapraszamy na ten koncert Wszystkich w imieniu Sophii i Jarka. To może być
niezwykłe przeżycie. Poniżej znajduje się szczegółowa informacja:
KONCERT RAJ NA ZIEMI - MISY,
GONG, BĘBNY I INNE INSTRUMENTY ETNICZNE
9 listopada 2013. 19:00. Łódź, ul. Wersalska 47/75, lokal
numer 204
NIECH DŹWIĘKI NASZYCH DUSZ OTWIERAJĄ BRAMY DO RAJU TUTAJ NA
ZIEMI. NIECH MUZYKA WYDOBYWAJĄCA SIĘ Z NASZYCH WNĘTRZ NIESIE POKÓJ, HARMONIĘ.
NIECH JEDNOCZY WSZYSTKIE ISTOTY NA ZIEMI I WE WSZECHŚWIECIE. NIECH ŁĄCZĄ SIĘ
NASZE SIŁY. TWÓRZMY RAJ NA ZIEMI. JUŻ CZAS. SIEJMY POPRZEZ DŹWIĘKI NASZYCH DUSZ
WIBRACJE POKOJU, MIŁOŚCI DO WSZYSTKICH ISTNIEŃ. MIŁOŚĆ JEST NAJPOTĘŻNIEJSZĄ
SIŁĄ STWARZAJĄCĄ. NA FALACH NASZEJ KOSMICZNEJ MUZYKI NIEŚMY NOWINĘ ZSTĘPUJĄCEGO
JUŻ RAJU NA ZIEMIĘ
ZAPRASZAMY NA KONCERT DO ŁODZI JUŻ 9 LISTOPADA
Jarek i Sophia
Namaste, drogie Światełka, zapraszamy do naszego Kręgu.
Napisała: Anna
Małgorzata Bogusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz