Wspiera Cię Niebo i Ziemia.


Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

poniedziałek, 28 października 2013

SYNERGIA MIŁOŚCI, CZYLI ENERGIA POSZUKUJĄCA NOWYCH INFORMACJI


SYNERGIA MIŁOŚCI, CZYLI ENERGIA POSZUKUJĄCA NOWYCH INFORMACJI
 
 
 
 

Dlaczego taki tytuł? W odróżnieniu od energii poinformowanej, takiej jak bioenergia zwana w różnych kulturach naszej planety Chi lub Praną, nasza energia podczas ostatniego spotkania krążyła raźno dookoła w poszukiwaniu nowych informacji.

Zaczęło się od konstatacji jednej z El, że powinna „coś” robić. Wiadomo, jeśli człowiek ma taki przymus wewnętrzny lub pragnienie, nie należy mu tego perswadować, każdy ma swoją eteryczną antenkę wystawioną na sygnały z GÓRY, jednakże czasem trzeba przystanąć  i zapytać siebie: Czy nie jest tak, że męczymy się tylko tym postulatem robienia czegoś a to właśnie nasze ukochane ego uważa, że powinniśmy coś robić? Czy nie jest tak w przypadku wielu z nas, którzy jeszcze nie otrzymali lub nigdy nie otrzymają wskazówek, co do zadań, jakie mają wykonywać, że najlepszą dla nich opcją jest PO PROSTU BYĆ. Być tutaj właśnie, w miejscu gdzie mieszkają i funkcjonują, ze swoją piękną, wysoką energią, ze swoją dobrocią, łagodnością i bezkonfliktowością. Jako wsparcie i przykład dla innych. Czy jest to mało? Za mało? Chyba nie! Samo równoważenie energii w trudnym środowisku jest pracą, chociaż nie trzeba do niej zakasywać rękawów lub siadać przy klawiaturze komputera.

Skoro jednak coś robimy, czyli spotykamy się, skoro sami zobaczyliśmy piękno i siłę naszej energii… oznaczać to może, że coś jest na rzeczy. (Nie mówię tutaj, broń boże, że nasza grupa jest jakaś wyjątkowa w tym względzie i ma coś ekstra do zrobienia!) Nikt z nas nie miał wątpliwości, że czemuś mają służyć te nasze spotkania, nie tylko rozmowom, które wzmacniają, uczą wzajemnie i powodują, że serca rosną i cały następny tydzień jest radośniejszy.

Jedna z El (fajnie to brzmi!) zaproponowała utworzenie kręgu medytacyjnego, byłoby to coś w postaci helpdesk dla dusz potrzebujących wsparcia w trudnych do rozwiązania sytuacjach (choroby, tarapaty finansowe, kłopoty rodzinne i partnerskie itd.) – wyzwaniach, jakich nie szczędzi życie w uniformie 3D. Od tamtego dnia, czyli soboty 26 października, zaczęliśmy naszą pracę w Kręgu Uzdrawiania nad najbliższymi i nad sobą.

Energia była cudowna, mocna i kojąca i muszę tu dodać, że chociaż nie mam nic przeciwko spotkaniom wirtualnym, na forach, w grupach internetowych typy FB czy Google, jednakże nic nie zastąpi doznań podczas takiego osobistego spotkania w tzw. rzeczywistości realnej!                                       Energia słów pisanych działa jednak dużo słabiej niż słowa wypowiadane bezpośrednio, wsparte spojrzeniem, gestem, poczuciem połączenia energetycznego. To jest już przedsionek 5 D!

Drugą, ukrytą w podtekstach przyczyną, dla jakiej spotykamy się, jest stopniowo uświadamiana intencja połączenia naszych sił na stałe, mówiąc krótko, pomysł stworzenia wspólnoty. Na twarzach pojawiło się podekscytowanie, niektórzy z nas rozważali, jak i gdzie to zorganizować to przedsięwzięcie pod względem technicznym, „logistycznym” itp. … Wiele pytań…. No cóż, każdy z nas ma rodzinę, czasem pracę czy inne zajęcia przykuwające do określonego miejsca. Postanowiliśmy temat ten wrzucić do Kręgu Uzdrawiania, co zresztą uczyniliśmy i przez te dwa tygodnie dzielące nas od następnego spotkania zbieramy informacje, które sami odnajdziemy bądź, które same do nas przyjdą…

Następnego dnia otrzymałam od kogoś nieposiadającego się z radości SMSa, o tym, że zdarzyło się coś, co potwierdziło słuszność tego pomysłu.

Nie napinamy się, jesteśmy spokojni i otwarci, płyniemy z prądem i spokojnie, aczkolwiek bystro rozglądamy się za najlepszym z możliwych rozwiązaniem. Mamy zaufanie, dzieje się to, co powinno …

Następne spotkanie może być dłuższe: najpierw „tradycyjnie”, a potem, na 19. jedziemy na koncert Mandali Dźwięku. W każdym razie serdecznie zapraszamy na ten koncert Wszystkich w imieniu Sophii i Jarka. To może być niezwykłe przeżycie. Poniżej znajduje się szczegółowa informacja:  

KONCERT RAJ NA ZIEMI - MISY, GONG, BĘBNY I INNE INSTRUMENTY ETNICZNE

 

9 listopada 2013. 19:00. Łódź, ul. Wersalska 47/75, lokal numer 204  

NIECH DŹWIĘKI NASZYCH DUSZ OTWIERAJĄ BRAMY DO RAJU TUTAJ NA ZIEMI. NIECH MUZYKA WYDOBYWAJĄCA SIĘ Z NASZYCH WNĘTRZ NIESIE POKÓJ, HARMONIĘ. NIECH JEDNOCZY WSZYSTKIE ISTOTY NA ZIEMI I WE WSZECHŚWIECIE. NIECH ŁĄCZĄ SIĘ NASZE SIŁY. TWÓRZMY RAJ NA ZIEMI. JUŻ CZAS. SIEJMY POPRZEZ DŹWIĘKI NASZYCH DUSZ WIBRACJE POKOJU, MIŁOŚCI DO WSZYSTKICH ISTNIEŃ. MIŁOŚĆ JEST NAJPOTĘŻNIEJSZĄ SIŁĄ STWARZAJĄCĄ. NA FALACH NASZEJ KOSMICZNEJ MUZYKI NIEŚMY NOWINĘ ZSTĘPUJĄCEGO JUŻ RAJU NA ZIEMIĘ

 

ZAPRASZAMY NA KONCERT DO ŁODZI JUŻ 9 LISTOPADA

 Jarek i Sophia

 

Namaste, drogie Światełka, zapraszamy do naszego Kręgu.

 

Napisała: Anna Małgorzata Bogusz

niedziela, 27 października 2013

ŻYJ W RADOŚCI



 ŻYJ W RADOŚCI




 

Jesteśmy tym, czym chcemy być. Tak naprawdę, nie ma prawdy, według której mamy żyć; każdy powinien iść tylko za swoją prawdą. Słuchajcie siebie. Słuchajcie swoich serc. Co przynosi ci radość? Co czyni cię szczęśliwym? RÓB TO.
Jeśli czujesz, że weganizm lub wegetarianizm nie jest dla ciebie dobry, po prostu nie musisz. Jeśli czujesz inspirację, by wejść w to, możesz to robić. Jeśli nie czujesz się komfortowo w kwestii pieniędzy i nie chcesz ich, jest to dobrze. Nie musisz akceptować idei, że pieniądze stanowią część obfitości i że wszyscy na nie zasługujemy. To ty decydujesz, co współbrzmi z Tobą i co jest twoją prawdą. Nie musimy zgadzać się ze sobą, chociaż nie wydaje mi się, że jest to naturalne, gdy atakujemy siebie wzajemnie, kiedy nie zgadzamy się w czymś ze sobą. Ja będę miała swoje zdanie, inni będą mieli swoje. Nie zmienię mojej prawdy, gdy ktoś nie zgadza się z nią lub atakuje mnie. Nie odczuwam także potrzeby, by bronić swojej prawdy, ponieważ wiem, że każdy ma swoje własne prawdy i one współbrzmią z  nami. Nie proszę nikogo, aby zgodził się ze mną; nie chcę i nie potrzebuję tego. Znam swoją prawdę i chcę, aby inni również odnaleźli swoje.

To jest twoja podróż. To jest twoje doświadczenie. Ty decydujesz. Ty wybierasz to, czego chcesz. Możesz coś wybrać, wypróbować to, następnie po prostu odłożyć na bok, jeśli ci się nie spodoba. Nie ma w tym nic złego.
Tak, my jesteśmy tutaj, aby zmienić świat i robić to, po co tutaj przyszliśmy. Uczestniczymy w tej samej misji, lecz mamy różne  cele. Jednak ciągle jeszcze może to być dla nas zabawne. Nie powinniśmy pozbawiać siebie wszystkiego czy nie brać udziału w sprawach świata. Niemniej jest to oczywiście to, co chcemy robić.  Idź za swoją radością. Idź za swoim błogosławieństwem. My już jesteśmy różni, więc tym samym zmieniamy rzeczy poprzez samo bycie.  A jesteśmy tutaj i powinniśmy robić to jak najlepiej. Uniwersalna prawda może być całym mnóstwem rzeczy. Co to jest prawda? Prawda jest tym, co współbrzmi z tobą. Możesz odczuć ją w swoim sercu. Miłość może być całym mnóstwem rzeczy. To nie jest tak, że „to jest prawda”, „to jest miłość”. Wówczas nie ma prawdy. Prawda może się zmieniać. A skoro przebudziliśmy się, możemy tego doświadczać wielokrotnie. To, co było prawdą rok temu, miesiąc temu lub nawet wczoraj, może nie być naszą prawdą dzisiaj.

Nie bójcie się zmian. Stale będziecie sobą. Skoro się przebudziliśmy, lepiej sobie uświadamiamy, czym jesteśmy i czym nie jesteśmy. Tak naprawdę my nie zmieniamy się; my tylko stajemy się tym, kim rzeczywiście, naprawdę jesteśmy.  Jest to tak, jakbyśmy pracowali poprzez poszczególne warstwy, aż dotrzemy do swoich.

Jesteśmy jednym, lecz szczególnie tutaj, w świecie fizycznym, różnimy się jako indywidualności,  różne są nasze sposoby postrzegania i preferencje. Tak samo przyszliśmy.  Nie oczekiwano od nas, że „będziemy jednym” i zgodzimy się ze wszystkim, lecz uczono nas widzieć i rozpoznawać naszą jedność poprzez nasze różnice. Tak oto żyć będziemy w pokoju, nawet pomimo to, że się różnimy. Poprzez uświadomienie sobie naszego połączenia z jednością i źródłem, rozumiemy, kim jesteśmy oraz, że jesteśmy tym samym. Widzimy siebie w każdym i we wszystkim. Lecz ciągle mamy nasze indywidualne punkty widzenia. Jeśli nie, wówczas, jaki byłby cel tego paradygmatu pozwalającego nam utrzymać takie indywidualne punkty widzenia?  (Przy okazji, jest coś, co nazywamy ego, więc całkowita eliminacja ego nie ma sensu i nie możemy tego zrobić, ponieważ ono jest nasze.) JESTEŚMY jednym, a jedność jest tym, do czego powrócimy. Lecz jest to wielkie „miejsce” dla wyrażenia naszej indywidualności, dla rozszerzania perspektyw, z którymi przyszliśmy.
I powinniśmy bawić się tym, ponieważ jest to zabawne!

Żyjcie w radości, ukochani,
wielu błogosławieństw w tym dniu.
♥♥♥

Błogosławieństwa miłości, prawdy i jedności.
Catherine

 


piątek, 25 października 2013

Sophia Serce Ziemi - Joga - moje życie

http://femka.net/joga-moje-zycie/

SOPHIA SERCE ZIEMI ZAPRASZA...


ZAPRASZAM NA ZAJĘCIA CYKLICZNE JOGI I RELAKSACJI DO SZCZECINA .OD LISTOPADA RUSZA GRUPA POWER ORAZ GRUPA RELAX POWER DLA LUDZI LUBIĄCYCH ŁACZYĆ WYSIŁEK I RELAKS !

5 listopada 2013. AstroDance, ul.Krasińskiego 10/11, Szczecin 

Dzięki pracy z ciałem zyskujesz większą harmonię organizmu, korygujesz wady postawy, zmniejszasz ból, uspokajasz umysł, poprawiasz koncentrację, pogłębiasz oddech, łagodzisz stres i odprężasz się.

Z dnia na dzień stajesz się coraz bardziej zadowolony z życia, bo zawdzięczasz to tylko sobie. I zależy to jedynie od Ciebie.

 W mojej pracy mam Ci do zaoferowania jogę zdrowia - komfort i bezpieczeństwo.

Świadomość odkrywania i samorealizacji , mądrość wewnętrzną i uważność bycia.

 Zajęcia jogi dostosowane są do poziomu uczestników w grupie! Mogą to być zarazem zajęcia dla seniorów jak i nastolatków.

 Będzie więc czas na intensywną praktykę. Będzie czas na wykład. I będzie czas na relaksację

w dźwięku tybetańskich mis i gongu w zależności od potrzeb grupy.

 To czas ćwiczeń i praktyki, samoodkrywania na drodze mądrości .

 Obudź swą wewnętrzną moc ! Bo masz człowieku moc ! Tylko uwierz w siebie , rozłóż na ziemi matę

i zacznij ćwiczyć. Powoli i łagodnie z akceptacją ,pokorą , wdzięcznością , współodczuwając jedność

z wszystkim co istnieje. Wtedy jesteś w Niebie żyjąc na Ziemi . O tym pragnę ci jedynie przypomnieć.

 

Moja joga to :
 

 1. Kompleksowe propagowanie zdrowego trybu życia

 2. Nowatorskie połączenie działań edukacyjnych z zajęciami rekreacji ruchowej, relaksu dźwiękiem wpływającym doskonale na funkcjonowanie psychofizyczne.

 3. Znaczenie ćwiczeń jogi relaksu w radzeniu sobie ze zmianami adaptacyjnymi związanymi z wiekiem, w tym jej oddziaływanie na układ odpornościowy, kostny, nerwowy, sercowo-naczyniowy, oddechowy, pokarmowy

 4.Łączenie zajęć jogi z zajęciami relaksacji w zależności od potrzeb grupy. Wpływ jogi , relaksacji i masażu dźwiękiem na proces samouzdrawiania organizmu oraz neutralizację szkodliwych dla zdrowia emocji i stresu dostosowanych do indywidualnych potrzeb klienta

 5.Atrakcyjny pakiet i ceny oferowanych usług

 6. Kwalifikacje, poparte odpowiednimi certyfikatami jak również praktyką w prowadzeniu zajęć jogi

 i relaksacji.

 7.Atrakcyjna lokalizacja miejsc w jakich prowadzone są zajęcia i warsztaty

 

 Zapraszam na zajęcia :

- wtorek godz. 17 :30 – 18 :30 – zapisy do grup : a) relaks – ćwiczymy powoli i uważnie b) power – dynamicznie, energetycznie z relaksem na koniec

- środa godz 19 :30 – 20: 30

 Zrób rezerwację zadzwoń i zakup karnet wpłacając na konto : 70 1090 1492 0000 0001 2188 6882

 w tytule : zajęcia jogi i relaksacji. Karnety do odebrania na początku miesiąca przed zajęciami

 w Astrodance.

 Miejsce : Astro Dance, ul. Krasińskiego 10/11 , Szczecin

 25 zł – jednorazowe zajęcia

 80 zł – karnet 4 zajęcia jogi w miesiącu

 150 zł – karnet 8 zajęć w miesiącu plus niespodzianka zniżka 20 % na pierwszy koncert Mandala Dźwięku. Karnety do wykupienia zawsze na początku każdego miesiąca.

 Zapisy i kontakt :

 

 Sophia : 508 238 681 Kontakt astrodance : www.astrodance.pl

 

 

 

 

PRZEKAZY MIŁOŚCI I ŚWIATŁA Sophia Serce Ziemi. ENERGIA DAWANIA I BRANIA - OPIS DOŚWIADCZENIA







 
PRZEKAZY MIŁOŚCI I ŚWIATŁA Sophia Serce Ziemi

ENERGIA DAWANIA I BRANIA - OPIS DOŚWIADCZENIA

Jestem Sophia Serce Ziemi. Jestem Gwiazdą tak jak i Ty ...

Obecnie prowadzę eksperyment jakim jest projekt POLAK POTRAFI.

http://polakpotrafi.pl/projekt/mandala-dzwieku

Jest to sprawdzian dla nas wszystkich. Czy jesteśmy otwarci na dawanie z którego tylko wszystko wypływa i mnoży się bez granic ? Czy w takiej energii możemy się spotkać by wykorzystać w pełni nasz potencjał i wzmacniać nasze świetlane projekty ?
Czy możemy budować pokój i wspierać siebie w takich działaniach serca ?
Czy to co subtelne , delikatne a co stanowi naszą najgłebszą naturę DAWANIA jest zakryte dla oczu ?
.I Ty możesz mieć wszystko lecz pytam się dzisiaj Ciebie - czy jesteś na to naprawdę otwarty ? Jeśli istnieją jakieś kody matriksa w energii dawanie - branie to tylko dlatego , iż ten program jest wciąż aktualny.

W prawdziwym świecie z jakiego przychodzę jest tylko dawanie ....ono mnoży się i wypełnia wszystko poprzez dawanie ....taki stan sprawia , iż niczego nam nie brakuje gdyż i brak jest programem na jaki się zgadzamy .
To nie pieniądze są złe !!! Lecz energia jaka buduje rozróżnienie !

Jeśli mamy świadomość dostatku wiemy , iż nasze wewnętrzne bogactwo jest nieograniczone i możemy świadomie dezaktywować ten program dzieląc się z innymi tym czego mamy w nadmiarze lub dzieląc się tym czego najbardziej boimy się utracić . Wtedy pomnożymy to wszystko mocą naszej decyzji otwartości i tworzenia Raju na Ziemi .

Przez ostatnie lata jeździłam po świecie z walizką pełną instrumentów ....tworząc nieformalnie Mandalę Dźwięku i niosąc tym brzmieniem wibracje jakie we mnie grały. Nauczyłam się kochać w tej podróży życie i wciąż się uczę poznając nowe miejsca , nowych ludzi , spotykająć się z nowymi sytuacjami na złotej ścieżce jaką kroczę. Wtedy zawsze mam co jeść i zawsze mam gdzie spać bo niebo gwieździste nademną a ludzie witają Miłość co w misę serca uderzy :)Bo każdy chce spotkać się z Miłością co przemienia wszystko .A to również jest mocą indywidualnej decyzji . Świat guru upada wraz z Matriksem

W moim zyciu na Ziemi ....

Wszystko zaczęło się od snu jaki śniłam we śnie ....by łaczyć ludzkie serca poprzez pasję tworzenia , inspiracją mocy , otwartości , piękna , wrażliwości ,pokoju, wybaczenia , akceptacji , zrozumienia , pokory i odwagi.
Gdy upadłam , zwichnęłam nogę i nie mogłam sie poruszać - moja szkoła jogi stanęła pod znakiem zapytania .Wtedy upadłąm na kolana i poprosiłam Boga by przywrócił mi mój naturalny głos - moją prawdę Ducha . I znów zaczęłam widzieć ...słyszeć ...czuć ...
.To wtedy przyszły do mnie Anioły bym tworzyła chór Prawdy i łaczyła ludzi muzyki , sztuki , kreatorów Nowej Ziemi poprzez nieograniczoną kreację Piękna jakim Jesteśmy . I wtedy pojawiły się misy - ofiarowane mi przez Andzrzeja.
Wtedy nasze mieszkanie wwypełnili ludzie serca ...I wtedy pędziliśmy jak szaleni po ścieżkach życia niczym James Bond z Sophia ...i zawsze się spóźnialiśmy ...hihihihi. więc wóż Aloha zaczął się neimal unosić w powietrzu by być na czas .

Lecz my byliśmy już wtenczas chyba poza czasem , przestrzenią ...na swych skrzydłach pędząc ....To były Złote Skrzydła Miłości .Mam je do dziś !! I pozdrawiam Andzeja w Norwegii. Ona nauczył mnie Dawać i zawsze będziemy sobie bliscy.

Po jakimś czasie rozdawania ....zrobiliśmy sobie w banku długi ....nasz sklepik nepalski nie mógł juz dalej funkcjonować .I tak weszliśmy znów w rozdzielenie .Dawanie - Branie i schematy matrixa, uzależnień od banków i systemu kontroli .
Andrzej wyjechał do Norwegii. Lecz wszystko co zbudowaliśmy żyje w nas w dalszym ciągu .

Dziś wiem dlaczego tutaj jestem i po co mnie to zdarzenie spotkało . Bym mogła dalej rozdawać ....bo wtedy wszystko jest możliwe . Wyszłam poza wiele granic ograniczenia i otrzymałam dary większe niż mogłabym przypuszczać idąc tą drogą DAWANIA.

Terapia jaką miałam uprawiać za pieniądze , szkoły jogi w których mogłam kształcić się na kolejnych stopniach ......wszystko to rozpadło się na moment ...By pokazać mi szerszy wymiar Istnienia .I powiem wam , iż wyrzucano mnie z wielu miejsc .A ja się podnosiłam i szłam dalej bo wierzę w Człowieka - w jego nieograniczone piękno.Wiedziałam ,iż to matrix od początku i nie mogłąm się zgodzić by w szkołach terapii wzmacniać zasadę - " bo to po to byś mogła się dopasować do systemu ". A jeśli nie chciałam ....

Nie wiem co będzie dalej ...każdego dnia żyję w TERAZ To dla mnie niespodzianka wieczność . Nie wiem czy ten projekt coś zmieni i to działanie jakie podjęłam . Bo odzew nie jest zbyt duży .Czuję nawet , iż aktywowałam coś ważnego lecz siłą projekcji teraz trafia we mnie . A ja jak zwykle biorę to czego inni sie boją bo niezła ze mnie szmanka :):):)Jeśli jednak wytrwam w swej pięknej intencji to wiem , iż ona poprowadzi mnie w najpiękniejsze miejsca na Ziemi.
A dźwięk kryształowy niesie moje serce.I to ono sprawiło , iż nareszcie poznałam chłopaka , który prawdziwie mnie pokochał pokazując mi magię życia
Jarek potwierdził mi nowy sposób tworzenia Muzyki - i on jest we mnie Muzyką .
Ten czas to czas naszego tworzenia boskiej orkiestry i chóru Anielskiego ...to obraz i dźwięk w nas tańczący ..to ciało mówiące wszystko ..pokazujące nam nieskończony potencjał życia .Ten czas należy ofiarować innym by pomnożyć tę miłość .
Dziękuję wam za wędrówkę jaką zechcieliście przejść tutaj ze mną .
Czytając przekazy miłości i światła , czerpiąc inspirację z muzyki, obrazów i wskazówek jakie otrzymuję od Aniołów. Kocham was z całego serca .
Każdy z nas jest częścią holograficznej całości dlatego nie potrafię oddzielić się od tego co jest moją prawdziwą naturą . Jestem wdzięczna za każde doświadczenie .
Wiem , iż wszyscy przeżywamy podobne doświadczenia i szukamy Miłości na wielu różnorodnych ścieżkach - zgodnych z naszym temperamentem jedynie . Cóż mój temperament jest szalony , natchniony i czasem wydać się może nieobliczalny .Lecz gdybym nie była takim doskonałym puzzlem tej układanki czy moglibyśmy ułożyć się w sobie ? Chciałam Cie tylko zachęcić byś był sobą niezależnie od wszystkiego .Bo takim Ciebie przybywam powitać w Raju na Ziemi .Odpuszczam wszystkie moje oczekiwania .Odpuszczam ten projekt Polak Potrafi . Bo za bardzo i tego pragnęłam. Niechaj błogosławione będą nasze drogi . I ufam , iż Bóg w człowieku wskaże nam włąściwy kierunek ...
Zatem wiatr w żagle kochanie .I tak będę robić te koncerty !!!! Z projektem czy bez .Wszechświat zadecyduje ...a ja pójdę za głosem tym .......oj taaak .To co ma wartość przetrwa . Cholera ..ale co tu zrobić jak widzę ten koncert ! No widzę

Wasza Sophia Serce Ziemi ....choć czasem zwykła Ewa

środa, 23 października 2013

Jestem gwiezdnym nasieniem



Jestem gwiezdnym nasieniem

 
 
 

Jestem gwiezdnym nasieniem. Jestem inna. Nie przynależę do Ziemi. Dlatego Ziemia nie jest moim prawdziwym domem. Przez całe swoje życie czuję się kimś innym. Moje myśli są inne. Mój umysł jest inny. Moja energia jest inna…  Czuję rzeczy, jakie są wokół mnie. Słyszę rzeczy. Ja po prostu znam rzeczy. „Widzę” ludzi poprzez ich wygląd zewnętrzny. Jest to tak, jakbym widziała ich dusze. Widzę ich kolory. Widzę ich energię. Widzę ich serca… Lub ich brak. Czuję, co inni myślą na mój temat. Jestem sensytywna. Mam alergię z powodu mojej wrażliwości.

Próbowałam coś z tym zrobić. Nie potrafię. Wolałabym raczej umrzeć, ponieważ chcąc sobie z tym poradzić, musiałbym w jakiś sposób coś w sobie zabić. Próbowałam, lecz nie polecałabym tego. Poza tym wiem,  że nie po to jestem tutaj.  Jestem zaprogramowana do tego, abym była inny. Jest to w moim DNA. Nie odpowiadam za to. Przyszłam tutaj właśnie taka, więc reaguję na sprawy wokół mnie, a zmiana może się wydarzyć. Wiem, że nie jestem sama. Chociaż jestem sama tu gdzie jestem. Wiele razy myślałam, że zwariowałam. Że muszę być szalona, skoro mam takie myśli.  – Gwiezdne nasienie, obcy, zaawansowana technologia, istoty światła, ludzie z gwiazd, misja zmiany na planecie, ocalenie ludzkości… To brzmi jak film. Dorastając, myślałem, że dzieje się ze mną coś złego. Byłem zakłopotana i wstydziłam się tych myśli, ponieważ kim ja byłam? Nikim. Nie pasowałam, byłam dziwaczna i robiono sobie ze mnie żarty. Uchodziłam za wariatkę, kiedy uważałam, że mam te wszystkie super moce i mogę zmienić świat. Teraz, kiedy przebudziłam się, wiem, że jest to prawda. Nie jestem szalona. Jestem tutaj po to, by zmienić świat.  Posiadam tzw. „super-moce”, o których zaczynam sobie przypominać i uczyć się o nich na nowo. Oczywiście, wierzę w obcych. Od zawsze wiedziałam, że jestem jedną z nich. Wie to moje serce. Oni są rodziną.
 

Ziemia jest okay. Mam na myśli Gaję. Duszę, która jest planetą. Jestem tu po to, aby jej pomóc. Wielu z nas odpowiedziało na wezwanie. Niektórych poproszono, inni sami się zgłosili. Wszyscy chcieliśmy pójść. Wszyscy chcieliśmy być tutaj. Troszczymy się o Gaję. Ziemia była bardzo ciemna. Widzieliśmy to. Nie podobało się to nam. Chcieliśmy pomóc. Najpierw musieliśmy czekać. Nie mogliśmy przeszkadzać. Samo czekanie było dla nas bardzo trudne. Nie chcieliśmy, aby  ta planeta została zniszczona przez ciemność. Jest to bardzo piękna planeta. Wielu z nas często odwiedzało ją i troszczy się o nią. Gaja jest silna, lecz potrzebuje nieco pomocy, a my jesteśmy szczęśliwi, mogąc jej pomóc.

Wszyscy chcieliśmy tutaj być. Lecz bardzo różni się ona od tego, do czego przywykliśmy.  Tutaj jest ciemno. Energia jest gęsta. Jest negatywność.  Ego jest bardzo silne. Jest dużo rywalizacji. My nie rozumiemy tego, ponieważ wiemy, że jesteśmy jednością. Nie rozumiemy okrucieństwa. Nie rozumiemy nieuczciwości. Chcemy równości. Chcemy zmiany i oświecenia. Lecz musimy uświadomić sobie to, że to MY jesteśmy tą zmianą i oświeceniem. Wzniesieni mistrzowie, istoty galaktyczne, aniołowie lub nikt inny nie będzie już pojawiał się, a nagle wszystko będzie dobrze i będzie koniec. My jesteśmy wzniesionymi mistrzami, istotami galaktycznymi, aniołami i innymi. To my. My jesteśmy tymi, którzy zmieniają świat. Zmieniamy go teraz. Bądź tym, kim jesteś. Jednakże jesteś. Jesteś przeznaczony do tego, aby być właśnie taki.  Wiem, to może być trudne, lecz proszę, wiedz, że nie jesteś sam. Nie musisz mówić tego nikomu, ale nie warto zmieniać się dla kogoś.  Jesteś jaki jesteś w drodze do celu. Nie chcesz tego zmieniać. Kocham cię i kocham istoty będące na tej misji oraz wszystkich, którzy z nią współbrzmią.

Wiele miłości i błogosławieństw dla wszystkich
Catherine Victoria

 

Copyright © 2013 by Catherine Victoria. All rights reserved.
You may share or copy provided the content is not unaltered in any way, is distributed FREELY on free, non-donation based websites only, and this copyright notice is included. Thank you.

 Tłumaczenie: Anna Małgorzata Bogusz
Poniżej zamieszczam link do strony z testem dla osób, które czują się Gwiezdnymi Nasionami:

 http://pleiadesx.com/starquiz.htm
 



Karen Hudes. O tajnej elicie, załamaniu gospodarczym i długu w USA. [08....


wtorek, 22 października 2013

Renesans osobistego wzrastania


Renesans osobistego wzrastania

Źródło: http://goldenageofgaia.com/2013/10/a-renaissance-of-personal-growth/?utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=a-renaissance-of-personal-growth

Steve Beckow 21 października 2013 r.

 


 Wielu z nas wie, na jakie sposoby kabal usiłuje ogłupiać nas przy pomocy dodatków do żywności, implantów, nanotechnologii, związków fluoru, smug chemicznych, smogu elektromagnetycznego, cenzury medialnej, wulgaryzowania rozrywek, zubożenia ludzi, odmowy opieki zdrowotnej, chorób wywołanymi przez człowieka, toksycznych szczepionek itd.

Obecnie powinniśmy przeciwdziałać tym wpływom, jakże otępiającym umysł i głodzącym dusze, sięgając do naszych własnych inicjatyw, które podniosą naszą świadomość, rozszerzą nasze serca i stworzą renesans świadomości na planecie Ziemia.

Jestem zdumiona, ponieważ bardzo wielu ludzi pisze i wyraża swoje gorące pragnienie, aby stanąć do pracy.

Według mnie powinniśmy podnieść nasz poziom zażyłości, dzielenia się i mówienia sobie prawdy. Powinniśmy przygotowywać się do Wzniesienia, wykonywać prace u podstaw i wznieść się wyżej. Powinniśmy schodzić się razem, aby polepszyć naszą pracę jako zarządzający majątkiem, pokazujący drogę i ustanawiający wzorce.

I ludzie to robią.  Robert z Australii planuje  społeczność z wyznaczonym celem.  Kilku ludzi planuje ośrodki  wypoczynkowe oraz dla ozdrowieńców – dla pracowników światła w miejscach takich jak Ozarks i Vermont.  Wes Annac myśli o zgromadzeniu pracowników światła pokazujących drogę. Ja planuję ośrodek wzrastania w Vancouver. Wielu ludzi planuje fundacje. Jestem pewna, że omawia się jeszcze wiele więcej projektów.

Postanowiłam utworzyć „stronę”, na której znajdą się zapisy planów i projektów.  Zakładka będzie umieszczona na banerze (na samej górze strony).

Skoro eksplodujemy w kreatywnej innowacji, wspomagani przez Reval (inicjatywa dofinansowania działań pracowników światła – przyp. tłum.), chciałabym zalecić, żeby każdy z nas skoncentrował się, nie na widzeniu tego, co robimy, rozsiani po całym świecie, ale na solidnym planowaniu, projektowaniu i budowie naszych inicjatyw lokalnych, tak aby mogły służyć za wzór dla podobnych przedsięwzięć w innych miejscach.

To jest różnica pomiędzy ekstensywnym patrzeniem a intensywnym budowaniem. Jeśli zbudujemy jeden ośrodek, który będzie naprawdę działał, inni będą budować, wzorując się na nim.

Możemy zrobić tylko to, co jesteśmy w stanie zrobić. Nasza energia, która dużo później wzrośnie podczas Wzniesienia, może być ograniczona, nasz czas może być ograniczony, itd. Wydaje się, że dużo lepiej jest koncentrować się na budowaniu jednej rzeczy na dobrej, solidnej podstawie, mocnych zasadach oraz na nowych, innowacyjnych, wprowadzanych  paradygmatach, niż na przedwczesnych próbach wywoływania poruszenia na całym świecie.

Reval jest dopiero pierwszą inicjatywą Niebiańskiego Stowarzyszenia (Company of Heaven). Potem przyjdą programy prosperowania, następnie  inspiracja „platform obrotu” („trading platforms”) (historyczne obligacje), rozmaite programy zaplanowane od Średniowiecza, jak Światowy Trust  St. Germaine’a, uwolnienie zgromadzonego bogactwa Iluminatów, a następnie może NESARA.

Lecz do nas należy zrobienie dobrego użytku z naszej waluty oraz innych zarobków i nieoczekiwanych dochodów.

Teraz nadszedł czas, dla którego tutaj przyszliśmy. To miejsce jest tutaj, gdziekolwiek jesteście. Jak doradzano wam przez wiele poprzednich lat: myślcie globalnie, działajcie lokalnie.  I wyrzućcie wszystkie znaki stopu.

Miejcie wielkie marzenia, jak mówił Archanioł Michał, lecz działajcie przezornie i mądrze. Jesteśmy przy ponownych narodzinach społeczeństwa planety Ziemia. Budujemy świat, który jest dla wszystkich, nie tylko dla nielicznych. Czyż może być coś bardziej ekscytującego?

 

Tłumaczenie: Anna Małgorzata Bogusz

 

 

 

niedziela, 20 października 2013

Stań się tym, czym jesteś, uświadamiając sobie to, czym już jesteś.


 

 


Stań się tym, czym jesteś, uświadamiając sobie to, czym już jesteś.

Cel życia oraz istnienia jest chwalebny. Wszystko, o czym myślimy, jest rzeczywiste, lecz jednocześnie takim nie jest. Tworzymy swoją rzeczywistość przy pomocy tego, czym jesteśmy. Przy pomocy naszej energii.
Nie ma granic dla tego, czym możemy być; tylko my sami możemy siebie ograniczać. Wielu z was będzie teraz chciało wyjść z siebie, aby przyjrzeć się sobie z właściwej perspektywy i poprosi siebie o przestrzeń miłości, o jesteście zadowoleni z tego, czym jesteście lub jeżeli chcecie zmienić w sobie coś i być czymś/kimś innym. Nie jest to czymś, co się odrzuca, należy to przyjąć.

Zmiana jest czymś naturalnym. Jest ona tym, czym jesteśmy - zawsze zmieniającą się energią.  Nic nie jest stałe. Jeśli coś jest stałe, nie ma w tym życia. Lecz i to jest iluzją, ponieważ życie jest zawsze. Życie transformuje samo siebie. Ono nie może być tym, co było, teraz jest czymś nowym.
Wszystko jest w stałym ruchu, zawsze. Jest jak piękna symfonia lub taniec. Stała ekspresja.

Jesteście potężnymi twórcami. Nie jesteście bezradnymi ofiarami. Nie przydarzy się nam nic, co  nie jest naszą wibracją. Często przychodzimy tutaj z pewnymi perspektywami i przekonaniami, tak więc możemy je oczyścić i podnieść nasze wibracje. Pamiętajmy, czym jesteśmy i uczmy się, czym nie  jesteśmy. Cała egzystencja wiąże się z ekspansją. Wiedząc, czym nie jesteśmy, wiemy, czym jesteśmy.  Chociaż nie jest to konieczne, abyśmy o tym wiedzieli. My wszyscy wybieramy swoje doświadczenia.

Ciemność i światło są częścią tego samego. Kiedy z nich wychodzimy, możemy ujrzeć stworzenie, jakim ono jest i uświadomić sobie, że nic nie jest dobre ani złe. To jest to, co robimy. Ciemność i światło są częściami tego samego. Dla mnie nie ma takich rzeczy jak ciemność; jest to tylko brak światła. Włącz światło i ciemność pierzchnie. Wszyscy mamy cień, lecz gdy tylko rzucimy na niego snop światła, już nie będzie ciemny. Po to, byśmy w pełni stanęli w swojej mocy, abyśmy byli tak potężni jak tylko jest to możliwe, musimy stanąć twarzą w twarz z naszym cieniem. Wiedzcie, że nie trzeba się tego bać. To umysł i ego tworzą strach. Klucz tkwi w tym, by wyjść z umysłu i przenieść się do serca.  Kiedy żyjemy poprzez serce, widzimy ponad iluzję, ponieważ wszystko jest miłością. Jedność i bezwarunkowa miłość stają się naszą prawdą, ponieważ pamiętamy, że są one tym, czym my jesteśmy. Jest to esencja naszej istoty. Dla pełnego połączenia powinniśmy wydostać się z umysłu i wejść do serca.

Naprawdę nie ma się czego bać, skoro wszystko jest miłością. My tworzymy nasze obawy. Kiedy mamy odwagę, aby widzieć siebie jako nas, nasz/e cień/cienie jak również nasze światło, kiedy już nie boimy się „spotkać się” z sobą lub stanąć twarzą w twarz z ciemnością, wówczas  w pełni wkroczymy w światło, ponieważ światłem jesteśmy. Będziemy głosić swoją moc i wszystko, czym jesteśmy. Staniemy w całej okazałości naszej mocy, nie czując lęku, ponieważ znamy prawdę i JESTEŚMY prawdą.

Jest to piękna podróż i piękny rozwój. Nie bądźcie dla siebie surowi; dajcie sobie czas i bądźcie dla siebie łagodni. Jedyną osobą, która może was skrzywdzić, jesteście wy sami.  Inni mogą nas skrzywdzić, ale tylko wtedy, gdy dajemy im moc, aby tak zrobili. Szanujcie siebie i wszystko, czym jesteście. Wiedzcie, że jesteście tak samo ważni jak każdy inny.  Jesteście również częścią wszystkiego i zasłużyliście  na wszystkie te rzeczy, których pragniecie.  Nie sprzedawajcie siebie za bezcen.  Nie bójcie się pokazać swoją wartość, którą posiadacie lub stanąć w całej okazałości waszej mocy. Jest to wasz czas i wy to wiecie.

Uwierzcie w siebie, najdrożsi, ukochani. Nie ma nic złego, negatywnego lub wstydliwego w kochaniu siebie. Jesteśmy jednym. Jeżeli nie możemy kochać siebie, oddalamy siebie od jedności i źródła. Mamy kochać siebie, jakimi jesteśmy i czym jesteśmy. KOCHAJCIE SIEBIE. Doceniajcie siebie. Jakże możesz być światłem i miłością, kiedy nie możesz kochać siebie? Uświadom sobie, to co jest i pozwól odejść temu, czego nie ma. Wiesz, czym jesteś; przyjmij to. Przyjmij siebie i wszystko to, czym jesteś. Jesteś pięknem, prawdą, światłem i miłością.  Jesteś łaską. Jesteś uosobieniem spokoju, oświecenia i tej nowej energii. Ta nowa energia w pełni wiąże się z miłością, zjednoczeniem i jednością. Nie chcesz pozostawać poza tym wszystkim. Wszyscy jesteśmy w to włączeni. Ty także. Przyjmij tę miłość. ♥♥♥

Jesteśmy  JEDNOŚCIĄ.

Z miłością i błogosławieństwem
Catherine Victoria

 

Copyright © 2013 by Catherine Victoria. All rights reserved.
Można DOWOLNIE i bezpłatnie udostępniać lub kopiować tekst, o ile jego treść pozostaje niezmieniona, jedynie na stronach bez prośby o dotację, zamieszczając poniższą notkę. Dziękuję.

You may share or copy provided the content is not unaltered in any way, is distributed FREELY on free, non-donation based websites only, and this copyright notice is included. Thank you.

Tłumaczenie                                                                                                                                                                                           Anna Małgorzata Bogusz

środa, 16 października 2013

„Miłość jest naturalnym stanem istnienia”








„Miłość jest naturalnym stanem istnienia”

Źródło: http://spiritualconnectedness.wordpress.com/2013/10/01/love-is-a-natural-state-of-being/

Przekaz: Ronna Herman, LM-10-2013

Ukochani mistrzowie, nie zapominajcie: Miłość jest naturalnym stanem Istnienia.  Miłość jest wrodzonym warunkiem podtrzymywania życia. Kiedy miłość staje się promieniejąca siłą waszego życia, rozprasza się strach. Strach powstaje na skutek braku miłości. Strach jest stanem umysłu, który stwarza  wchodzenie w niższe częstotliwości,  zniekształcone formy myślowe. Kiedy kierujecie się do wewnątrz i wybieracie źródło miłości w swoim Świętym Sercu, najpierw przenika ona waszą Wewnętrzną Istotę; a następnie pozostałość promieniuje na świat. Dzięki temu zaczynacie patrzeć oczami poprzez filtr kochającej energii, która zmienia wasz sposób postrzegania ludzi w swoim życiu – wpłynie to również na wasz sposób radzenia sobie z codziennymi wyzwaniami i przeciwnościami – ta nakładka z kochającej energii sprawia cuda.

Chcąc osiągnąć mistrzostwo w samoopanowaniu, musicie wdrożyć wysiłek, aby zintegrować prawą i lewą półkulę mózgu, tak abyście mogli zyskać dostęp do waszego Świętego Umysłu. Również bardzo istotne jest to, abyście zintegrowali męskie/kobiece atrybuty i cnoty szablonu doskonałego Adama Kadmona i Ewy waszej uniwersalnej Jaźni – Nadduszy.  (ADAM=ATOM * EWA=EWOLUCJA).

Proszę, poświęćcie kilka minut, by usiąść spokojnie i skierować się do wnętrza, kiedy będziecie się skupiać na Centrum waszego Świętego Serca. Poczujcie, jak rozszerza się wasz Ośrodek Mocy Solarnej, kiedy coraz głębiej wchodzicie do Komory waszego Świętego Serca.  Odczujcie tę przemożną miłość, która z wolna promieniuje poprzez wasze ciało, ponieważ jesteście teraz połączeni do waszej Diamentowej Rdzennej Boskiej Komórki, która zawiera bezcenny Atom Nasienia waszej Boskiej Esencji.  Jest tam niewyczerpany zasób Diamentowych Cząsteczek, które czekają na was, abyście aktywowali je z pełną miłości intencją.  Jest to namacalne doświadczenie, ukochani. Jest ono najprawdziwszym i w najwyższym stopniu cudownym, pełnym błogości odczuciem, jakiego kiedykolwiek doświadczyliście do tej pory w ziemskim naczyniu, ponieważ będziecie wstępować w czystą, kochającą Esencję naszego Boga, Ojca/Matki.

Wasze ciało zbudowane na bazie węgla stopniowo jest przywracane do formy krzemowej/krystalicznej waszego doskonałego ciała świetlistego.  Na każdym poziomie wszystkie ludzkie Istoty dążą do przenikniętej duszą osobowości i jedności z jego/jej Jaźnią Duszy i Nadduszą – Wyższą Jaźnią. Niezależnie od tego, czy jest to świadome, czy nie – pamięć Atomu Nasienia jest głęboko zachowana w Diamentowym Rdzeniu Boskiej Komórki każdej Duszy na Ziemi – jako wewnętrzne pragnienie, aby odszukać i osiągnąć kosmiczne dostrojenie. Wasza osobista, piąto-wymiarowa Piramida Światła jest waszym niebiańskim sanktuarium, gdzie stopniowo będziecie zaczynali integrowanie częstotliwości, atrybutów i wartości wyższego czwartego wymiaru, a ostatecznie - poziomy wejściowe do piątego wymiaru. W tych wyższych światach egzystencji są pod-wymiary Światła, Świętego ognia, dźwięku i koloru.

OGIEŃ SOLARNY: Nic nie ucieknie przed magnetycznym wpływem i promieniowaniem  jednopunktowego Stwórcy Światła, obecnie przenika ono nasz Pod-wszechświat, galaktykę, układ słoneczny, Ziemię i ludzkość.   Kosmiczne Promienie Stwórcy Światła podniosą waszą świadomość  i przyspieszą wasze dostrojenie do wyższej mądrości Kosmicznego Umysłu, odpalając w ten sposób klucze i kody wzniesienia. Najwyższy Stwórca Światła i Załamane Promienie zawierające rozmaite atrybuty, cnoty i zalety świadomości Stwórcy są wy-PROMIENIO-wane do tego wszechświata przez wspaniałe Archanioły za pośrednictwem potężnych kosmicznych prądów. Prądy te nazywane są Rzeką życia. Jest to ważne, abyście zrozumieli, że istnieją PROMIENIE STWÓRCY  jak również PROMIENIE BOGA. Istnieje cesarstwo Złotej Galaktyki, które sprawuje władzę nad każdym światem Pod-wszechświata. Dwie wielkie istoty stają się Najwyższą Nadduszą Pod-wszechświata – wyznaczonymi jako Ojciec/Matka Bóg – który przebywa w Pod-wszechświecie, Wielkim słońcu Centralnym.

W czasie trwania tej ery monumentalnej zmiany transformującej, Promienie Najwyższego Stwórcy, zawierające potężne strumienie Boskiej Świadomości, promienieją w Wielkim Słońcu Centralnym każdego wszechświata. Te Promienie Stwórcy Światła o wyższej częstotliwości są wysyłane do słońc, które rozświetlają każdy Pod-wszechświat. Z wnętrza Rdzenia Świętego Serca naszego Ojca/Matki Boga, te nowo wylane kosmiczne Promienie, które zawierają nowy Boski Plan tego Pod-wszechświata, są następnie wypromieniowywane do każdej kolejnej galaktyki.  Te potężne nowe Promienie przejdą wówczas poprzez centralne słońce każdego układu słonecznego, słońce każdej planety i ostatecznie do ludzkości planety Ziemia.

Wielu z was odczuwa przytłoczenie i nie może zrozumieć, jak się ma ta skomplikowana informacja do każdego z was, osobiście.  Zapewniamy was, kochani, że każdy z was jest istotą, na którą ma wpływ energia o wyższych częstotliwościach, niezależnie od tego, czy wierzycie w to, czy nie. Ludzkość jest w samym środku wielkiej zmiany ewolucyjnej, która kryje w sobie wiele testów i wyzwań, jak również cudownych okoliczności. Uczycie się, jak korzystać z darów i możliwości, które leżą uśpione od wielu wieków.  Nie jesteście osądzani  na podstawie waszych wyników lub poziomu autentyczności, kiedy poruszacie się w światach oświeconej prawdy, jedynie za pomocą swojej intencji.

Każda osoba, która przekazuje  lub sprowadza informacje, znajdzie zwolenników poziomu wiedzy, której udziela – wiele z tej wiedzy nie było przedtem dla was dostępne – wglądy, narzędzia i metody, których będziecie potrzebowali, aby przeprawić się przez spiralę wzniesienia. Czasami przyniosą one niewinność Ducha, życzliwą, kochającą naturę, która współbrzmi z bezwarunkową miłością jako jaśniejącym przykładem prawdziwego mistrza. Inne mogą nauczać lekcji wnikliwości,  umożliwionych poprzez pełne cierpień doświadczenia, tak więc możecie dojść do uświadomienia sobie, że dłużej nie chcecie oddawać swojej prawdy lub mocy innym.

Jest to czas, kiedy coraz więcej was, którzy wiedzą choć trochę o Ścieżce Światła, która rozciąga się od waszej Czakry Korony do waszego Boskiego JA JESTEM Obecnością Samego Boga, zapoczątkowało rozwijanie swoich zdolności telepatycznych. Wasza intuicja i natchnione myśli nasilają się, ponieważ wy teraz słuchacie podszeptów Waszej Jaźni Duszy. Jest to cudowna okoliczność, kiedy jesteście gotowi i zdolni, by ponownie połączyć się z wieloma postaciami waszej Boskiej Jaźni.

Przez ostatnie trzydzieści lat i więcej wielka rozmaitość kochających, pełnych poświęcenia posłanników i nauczycieli została zesłana na arenę służby publicznej, aby dać wam dostęp do wielości nowych kosmicznych informacji, które zaczęły się wylewać, gdy na Ziemi została uchylona eteryczna zasłona lub kwarantanna.  Jednakże, wraz z wielką różnorodnością nowych informacji, wiele z tego, co było/jest w harmonii z konceptami i naukami Hierarchii oraz Istot Światła było/jest jedynie informacją przeniesioną do form myślowych, które są filtrowane przez systemy przekonań i rzeczywistość posłańca – są to informacje, które wywołują konflikt lub zakłopotanie – niektóre częściowo prawdziwe, wiele zawoalowanej prawdy i nawet trochę informacji zniekształconych, fałszywych wziętych z mitów i świadomości zbiorowej. Dawno temu daliśmy wam pewne zastrzeżenie: „Zawsze przeprowadzajcie wszelkie nowe nauki poprzez wasze Święte Serce/Umysł, zanim przyjmiecie je jako waszą prawdę”. Wnikliwość jest integralną częścią Samo-opanowania.

Z tymi, którzy są w awangardzie, którzy są Pokazującymi Drogę, dzieje się tak: Szliście poprzez proces uwalniania wszystkiego tego, o czym myśleliście, że jest ważne w waszej trzywymiarowej rzeczywistości, zrzekając się swoich dysfunkcjonalnych związków oraz zbędnego dobytku. Wasza percepcja co do tego, kim i czym jesteście rozszerzyła się i rozwinęła ogromnie, podczas gdy wy wchodzicie w harmonię i dostrojenie się ze swoją Wyższą Jaźnią – stopniowo uzyskując dostęp do bardziej subtelnej energii, wyższych częstotliwości, nowych informacji i większej mądrości. W rezultacie  ostatecznie czujecie się bardziej komfortowo w waszej piąto-wymiarowej rzeczywistości, skoro przepracowaliście wszystkie te negatywne energie emocjonalne, które przesączyły się z głębin waszego podświadomego umysłu, zmiatając i przekształcając przestarzałą percepcję.  Pulsujące, transformujące częstotliwości Światła także rozbrzmiewają w głębinach waszej struktury komórkowej i zaczynają wyrywać te wszystkie pełne strachu i restrykcyjne formy myślowe, które zgromadziły się przez wieki – mieszając je, wydobywając na zewnątrz, aby zostały uwolnione i zastąpione substancją Boskiego Światła.

Wielu z was przenosi starożytne, pełne cierpienia wspomnienia zdrady i odrzucenia,  kiedy to zostaliście ostatecznie uwięzieni w fizycznym ciele i nie mogliście wycofać się, jeśli była taka wasza wola. Zapomnieliście o tym, że było to wasze zadanie - skupienie się i zintegrowanie z Duchem w ciele fizycznym – aby stać się rozszerzeniem waszej Boskiej Obecności w przejawieniu, rozwijaniu i doskonaleniu życia w fizycznej ekspresji – poprzez mentalne, emocjonalne, astralne ciało, dzięki darowi wolnej woli.  To właśnie tu eksperyment poszedł na opak, a zaczęły się związki oparte na miłości/nienawiści w fizycznym ciele i nadal to trwa i nasila się poprzez wieki. Popatrzcie wokół siebie na ogół ludzkości. Jak dalece odeszliście od tych doskonałych, wspaniałych naczyń, w które najpierw wcielaliście się na planecie Ziemi – piękny to projekt, zadziwiająca, skomplikowana budowa, którą pierwotnie zamieszkiwaliście.

Byli tam ci z was, którzy byli wielkimi przywódcami, posiadającymi moc i autorytet w wielu przeszłych okresach czasu. Ślubowaliście przed wcieleniem się, że w tym życiu, w którym będziecie kolejny raz przyjmiecie wyzwanie i tym razem odniesiecie sukces. Jesteście w stanie sami zobaczyć, co zostało spaczone w efekcie nadużycia tych darów.  Kiedyż ci, którzy mają obecnie moc, ci naturalni przywódcy, którzy zawsze zdawali się wychodzić na czoło, aby kierować ludzkością i wywierać na nią wpływ, zamierzają obudzić się i uświadomić sobie, jak wielkim darem zostali obdarowani? Muszą  uświadomić sobie, że dary te będą im zabrane i ostatecznie zwrócą się przeciwko nim, jeżeli nie podejmą się odpowiedzialności za wielki zaszczyt, który na nich spoczywa i nie zaczną właściwie używać swoich zdolności dla dobra wszystkich.

Wielu z was ma potencjalne talenty, aby stać się biegłymi uzdrowicielami i opiekunami – jest to najbardziej zaszczytny sposób służenia ludzkości. Wielu z was korzysta z tych darów, tak jak należałoby to robić, lecz jeszcze więcej  czerpie masowe korzyści i nadużywa swojej wiedzy i zdolności, aby kontrolować ludzkość i gromadzić wielką fortunę.  Jest to mylne przekonanie, że bycie tym, który służy lub sprawuje opiekę nad ludzkością nie jest godnym zadaniem lub dążeniem i wielu patrzy na nie z góry lub lekceważy korzyści z tego jako z bycia „mniej ważnym” lub nie tak ważnym jak ci, którzy wykonują inne obowiązki lub  powołania. Nie jest to błędem, umiłowani,  że nieegoistyczne Dusze integrują się z dobrobytem ludzkości i są także Boskimi emisariuszami Stwórcy.

Ci z was, którzy przyszli z przemożną miłością dla Stwórcy i waszej pięknej planety, odczuwają wielką odpowiedzialność za Ziemię. Zawsze wiedzieliście (nawet zanim stało się to popularnym przekonaniem lub pojęciem do zaakceptowania), że Ziemia jest żyjącą, oddychającą osobistością.  Odczuwacie wielkie powinowactwo z naturą, dlatego że cudowną różnorodność i wspaniałość flory i fauny Matka Ziemia oferuje jako dar dla ludzkości. Wielu z was odczuwa osobiście dogłębne cierpienie, prawie że atakujące waszą Istotę, z powodu nadużyć, zaniedbań i egoistycznego niszczenia przez ludzkość tego niegdyś doskonałego, dziewiczego raju. Jesteście tymi, którzy najbardziej odczuwają spokój w górach, na pustkowiu, lub siedząc na brzegu i obserwując cud fal, kiedy ich grzebienie pulsują i płyną, starając się ukoić waszą schorowaną planetę. Prześlijcie swoją pełną miłości energię, najdrożsi – odczujcie moc, która wzrasta w waszej Istocie, kiedy sprowadzacie możliwie najwyższe częstotliwości, a następnie przekazujecie tę uzdrawiającą energię w dół, do Ziemi. Wyobraźcie sobie to uzdrawiające, transformujące Światło płynące i oczyszczające oraz uzdrawiające ziemską sieć eteryczną. Jest to wasza misja, wasza część Boskiego Planu.  Wiecie, kim jesteście.  O tym, że jest to wasza misja dowiecie się, kiedy odczujecie radość, spokój i doznanie pokoju, gdy pozwolicie sobie na to, abyście byli narzędziem uzdrawiania dla Matki Ziemi.

Niektórzy z was odbierają przerywające kontakt i zakłócające myśli i śnią jak na jawie, i z wieloma szczegółami. Mówimy wam, że zaczynacie mieć dostęp, niektórzy  do waszych paralelnych wcieleń, inni do waszej Wyższej Jaźni, do Iskier Światła, które doświadczają innych wymiarów. Wielu z was mogłoby powiedzieć, że znajduje się na „szybkiej ścieżce wzniesienia”, że są w czasie integrowania coraz większej ilości fragmentów waszego Wyższego Ja i w rezultacie mogą doświadczać wielu kłopotliwych i wywołujących konflikt informacji. Czasami możecie otrzymywać zniekształcone informacje i formy myślowe, które zdają się nie należeć do was, a innym razem możecie otrzymywać cudowne wglądy i głębokie nowe koncepcje. Pozwólcie tym nowym koncepcjom, aby zwolna filtrowały waszą świadomość i jeśli współbrzmią one z prawdą  w waszym Świętym Sercu i Umyśle, jest to właściwe, abyście przyswoili tę nową wiedzę i zrobili z niej użytek.  Jednakże tak samo jak w przypadku myśli, których źródłem jest wasza własna Istota, które opierają się na strachu i negatywności wszelkiego rodzaju, zobaczcie to, że te formy myślowe nie są oparte na miłości lub radości nieustannie przekształcanej w substancję czystego, Boskiego Światła, i porzućcie je.

Moi dzielni wojownicy, nie zniechęcajcie się. Teraz jest czas, aby przyciągać dar Pierwszego Promienia Boskiej Woli/Mocy. Jesteście poddawani próbom i testowani, aby sprawdzić, czy możecie stanąć i pokonać swoje największe obawy oraz czy możecie i przyjmiecie pełną miarę Światła Stwórcy, która jest wam oferowana. Robicie spektakularny postęp. Cienie i ciemne zakątki Ziemi oraz umysłów ogółu ludzkości nie będą w stanie dłużej przetrwać promieniowania Światła Stwórcy. Trzymajcie się wytrwale swojej wizji. Miejcie odwagę i zachęcajcie innych, aby jak wy maszerowali dziarsko do Światła przyszłego świata. Stoimy za wami i roztaczamy wokół was aurę miłości Boga.

JAM JEST ARCHANIOŁ MICHAŁ.

Przekaz: Ronna Herman http://www.ronnastar.com/ * Tekst ten można kopiować i publikować, jednakże zastrzegam sobie prawa autorskie do tego artykułu w imię  Archanioła Michała.

 Tłumaczenie: Anna Małgorzata Bogusz

 

sobota, 12 października 2013

Synergia miłości, czyli co może maleńka grupka Światełek…










Synergia miłości, czyli co może maleńka grupka Światełek…

Przez całą drogę powrotną  z dzisiejszego spotkania Światełek myślałam o tym, że gdy tylko dopadnę lapka,  w klawisze uderzę, aby opisać wydarzenie dzisiejszego dnia.  

Na spotkaniu było sympatycznie, jak zawsze, przybyła nam jedna Duszka, subtelna i cieplutka Mariolka. Między innymi pojawiła się Ola z Madzią, które zaliczyły już pierwsze działania w Milówce Stowarzyszenia Rytm Ziemi. Rozmawialiśmy trochę o profilu działań Stowarzyszenia, a potem wyszedł temat tych Światełek, które nie mogą się włączyć w prace porządkowe w Milówce, nie mówiąc już o przeniesieniu się do siedziby wspólnoty - z racji spraw osobistych, rodzinnych, zawodowych, zdrowotnych a także z powodu braku chęci wchodzenia w jakiekolwiek struktury. Są jednak wśród nas osoby, które jako przyjaciele Stowarzyszenia chętnie dołożyłyby chociażby wirtualną rękę do wspólnej pracy.

Jak to się mówi: rozmowy upłynęły w duchu serdeczności i wzajemnego zrozumienia.

Tak się złożyło, że bardzo się zasiedzieliśmy, a że mieliśmy jeszcze zajrzeć do mieszkania Eli, która mieszkała w pobliżu, Olek zaoferował się, że zawiezie nas swoim samochodem, który był zaparkowany na brzegu wstążki asfaltowej  biegnącej wzdłuż ogrodzenia parku. Hm… dochodząc zauważyliśmy nieładną konstrukcję na przednim kole, widok żywcem przeniesiony z horroru dla kierowców. … Blokada! Okazała się, że nasz druh zapomniał wystawić na widok plakietki, która upoważniała go do parkowania w miejscach niedozwolonych. 

Oczywiście, wezwani telefonicznie, przyjechali po nawet niedługim czasie dwaj srodzy panowie  w mundurach i zaczęła się rozmowa, sprawdzanie dokumentów, nawet padło groźne słowo ‘mandat’.  Staliśmy grupką,  obserwując z niewielkiej odległości tę scenkę, kiedy Ela rzuciła hasło w stylu: Sytuacja jest poważna. Nie ma co! Mobilizujemy się i wysyłamy im miłość! Staliśmy cichutko, a z naszych serc płynęła miłość. Po jakichś dwóch – trzech minutach złagodniało oblicze jednego ze stróżów prawa,  potem, ten drugi, surowszy jakby zaczął łagodnieć. Obaj zaczęli uważniej słuchać wyjaśnień Olka, nastąpiło wyraźne uspokojenie po obu stronach. Potem było długie oczekiwanie, aż panowie sporządzą protokół, ale upiekło się! Bez mandatu! Feeria radości.

Taka mała grupka! A jaka siła! My ‘tylko’ staliśmy razem i wysyłaliśmy miłość, chcąc pomóc koledze w tarapatach. … Synergia… Pomyślcie, co mogłaby zrobić grupa kilkunastoosobowa, stuosobowa,                           tysiącosobowa itd.                                     

Jak wyglądałby świat, gdyby co jakiś czas część ludzi konsekwentnie skupiałaby się na przekazywaniu miłości – innym ludziom, zwierzakom i roślinom, sprawom konfliktowym na tym znękanym świecie, różnym obszarom Ziemi, naszej pięknej planecie itd. Był taki film, nie pamiętam jego treści, tylko tytuł: „A gdyby tak wszyscy ludzie dobrej woli”…  

Serdecznie pozdrawiam Was, drogie Światełka!
Ania Bogusz


 

 

piątek, 11 października 2013

Czy jesteś pracownikiem światła?






Czy jesteś pracownikiem światła?

Pytanie: Czy rzeczywiście jestem przywódcą ... pracownikiem światła?

Czasami, gdy pojawia się więcej rzeczy, które trzeba oczyścić albo życie staje się dla ciebie odzwierciedleniem bolesnych lekcji, odpowiedź jest łatwa, gdy naprawdę kroczysz w świetle i dla światła.   Co więcej - jak my wszyscy.  Cały czas jest teraz, wszystkie rzeczywistości są – TERAZ.  Zapamiętaj na zawsze, że każdy kroczy w świetle w równoległych światach w tym samym czasie i w tej samej przestrzeni. Nawet TY, który czytasz te słowa TERAZ, kroczysz w świetle w TYM czasie i przestrzeni. Nie czytałbyś tych słów, gdyby tak nie było. Nie pragnąłbyś oczyszczania i światła, gdybyś nie był prowadzony tutaj i teraz.

W miarę jak światło nadal nasila się w tym świecie i w obecnej rzeczywistości, wyłaniają się na powierzchnię  najgłębsze aspekty wszystkiego, czym obecnie jesteście.   Mam na myśli rzeczy, o których nie wiedzieliście, że nie wiecie.  Pojawiają się w sposób szokujący w lustrze tej rzeczywistości. Czy ktoś jest okrutny? Czy dzieje się coś, co sprawia, że czujesz się jak odciągany do tyłu? Zadajesz wtedy pytanie, które już znasz: Co jest we mnie takiego, co wibruje z podobną częstotliwością? To nie muszą być te same działania, jakie podejmujesz,  ani też ten sam problem, lecz jest to ta sama CZĘSTOTLIWOŚĆ, jeśli jest w twoim świecie.  Może to przyprawić o zakłopotanie, kiedy czyjeś działania na zewnątrz wydają się jakże różne od twoich. Powiesz: „Ja nie traktuję ludzi w ten sposób” lub „Ja nie rozmawiam tak jak on” albo „Ale ja się tak nie złoszczę”.  Możesz to prześledzić, większość działań wywodzi się ze źródła, jakim jest STRACH.  Czy boisz się czegoś? Boisz się, że nie znajdziesz miłości? Boisz się odrzucenia? Boisz się, że będą cię widzieli jako starego, nieatrakcyjnego? Boisz się, że nie osiągniesz celu? Boisz się, że nie otrzymasz obfitości? Ta lista ciągnie się bez końca.

Tak więc, kiedy widzisz osobę działającą pod wpływem złości, okrucieństwa, braku świadomości, COKOLWIEK TO JEST, jest to właśnie ten strach wibrujący w twoim świecie. Może cię to przerosnąć, owo szukanie w sobie ciemnych plam, które go tworzą.  Jednak szukaj nadal. Pewnego dnia obudzisz się i zapali ci się żarówka. „O, to jest to!” – powiesz.  A kiedy będziesz wiedział, co to jest, zwróć się do światła, aby stopiło wpływem Wielkiego Centralnego Słońca. Poproś światło, aby rozproszyło ten strach. Nie musisz wiedzieć, JAK to się stanie. Tylko poświęć temu uwagę, kiedy nowe narzędzia  pojawią się na twojej drodze w ciągu kilku tygodni. Pomoc już nadeszła. Pomoc jest tutaj od zawsze. Kocham cię, w świetle wszystkiego, co jest boskie, w  wielkiej jedności, MIŁOŚĆ jest wszystkim, co istnieje.

Ariah Velasquez Źródło: blog.blissfullifecounseling.info

Tłumaczenie: Anna Małgorzata Bogusz

 

sobota, 5 października 2013

Łódzkie Światełka nadal dzielnie świecą!


 
 
 
Łódzkie Światełka nadal dzielnie świecą!                                                                                                                                     
W ostatnią sobotę, czyli 28 września odbyło się kolejne spotkanie łódzkiej grupy Światełek. (Kiedyś stosowaliśmy nazwę Pracownicy Światła i chociaż nadal za takowych się uważamy, wolimy prezentować się mniej „oficjalnie”.)

Było nas niewielu, ponieważ wygląda na to, że trochę nas rozproszył wakacyjny luz a potem mozolny powrót do mniej beztroskiego, codziennego życia. 

Postanowiliśmy, że począwszy od następnego terminu, tzn. 12 października zaczniemy pracować nad sobą w grupie bardziej intensywnie i, jak mamy nadzieję, w liczniejszym gronie.

A teraz apel, wezwanie, zaproszenie, jak kto woli: Drodzy Mistrzowie, Światełka kochane, te, które już bywały na naszych spotkaniach oraz te, które pytały o naszą grupę w komentarzach na tym blogu lub poprzez maile, zgłaszając swoje zainteresowanie naszymi spotkaniami:                                                                                                                                                                                       Po prostu ujawnijcie się  i przyjdźcie. Poznamy się, pogadamy, może cos dorzucicie do naszych pomysłów, może wspólnie wymyślimy jakiś projekt… 
Drodzy Grupowicze, stali i mniej stali bywalcy naszych spotkań, przybywajcie! To nic, że na dworze coraz zimniej i ciemniej, razem stworzymy słoneczną, ciepłą i fajną atmosferę.

Miejsce: kawiarenka w Palmiarni, w Parku Źródliska (przy al. Piłsudskiego). Czas: sobota 12 października 2013 r., o godz. 14.00.


Zapraszamy w Miłości i Świetle

„Grupa inicjatywna” łódzkich Światełek, czyli Asia, dwie Ele, Grzesio, Piotr, Ania.
 

czwartek, 3 października 2013

SOPHIA SERCE ZIEMI WIERSZE

SOPHIA SERCE ZIEMI - WIERSZE
 
 
 
 
 
 
LEGENDA DUSZY
Dokąd zmierzasz Gwiazdo Świetlista?
Gdzie Królestwo Twej Autonomii?
Przywiązać do rzeczy Tobie
nie przystoi…
 
Od ludzi zależna Ty nigdy nie byłaś!
Drogę swą jasną Kobieto znaczyłaś
I czekasz wytrwale odpowiedzi chwili
Akceptując to czego zmienić nie możesz
 
Odwagą działania czynisz nowe kroki
I widzisz nareszcie horyzont szeroki
Już słyszysz bicie legendy duszy
I radością smutek życia opromieniasz
 
 
 
 
OGRODY ADRIANNY              
Człowieku w ogrodach Adrianny tańczący
Magnetyzm serc znów łączy Mandala
Prowadzisz grając swą nutę czarowną
Bez oczekiwań w prowadzenie tęczy
Jestem Kochanie na dnie tej przełęczy
Lecz skrzydła Boskie tkną wibrację duszy
Tej mocy wibracji czystej radosnej
Wizji i tańca naszej jedności
Jedynej boskiej prawidłowości
Znaleźć kochanie Twoje serce pragnę
I zagrać znów w kryształach boskiej mocy
By połączyć muzyków dźwiękiem serc wzniesionych
Pomiędzy smyczki, klarnety i trąbki ..
Bębna głos ziemi naszej radości
Smutek Twój zabrać człowieczej tęskności
I oddać wszystko co jest nie moje
By wolę Twoją i służbę ukochać
I tak prawdziwie być w sercu jedności
Prostoty i wielkiej boskiej radości
W wiecznym TERAZ  
 
 
 
WIBRACJE DŹWIĘKU 
Harmonia to Twa Natura
Stan Radości i Łaski
Otwartość, Piękno i Siła
Prostoty uśmiech czarowny
Gdy oddasz ukłon Sercu
Urodzisz się na nowo
By swoją nutę zagrać
I tworzyć Raj na Ziemi
W teatrze życia cudu
Dokonać najlepszego Wyboru
I wytrwać w tej wibracji Piękna
By oczarować świat
I sprawić by się uśmiechał
I doświadczył miłości
Jaka leży podeptana na ulicy
Wystarczy ją podnieść z Ziemi
I otworzyć jej wrota serca.
 
 
RAJSKIE DZIECI
Już Jesteśmy Tutaj
W Mandali Miłości
Dźwięku i Zrozumienia
Nasze serca Najczystsze
Mogą Siebie Widzieć
Jednością,
Radością,
Harmonią,
W wielości Różnobarwnej
Jesteśmy dziś Słońcem
na Ziemi
I wszyscy jesteśmy tutaj
potrzebni dokładnie tacy
Bo jesteśmy Niepowtarzalni
Ściągamy Maski naszej
Wyuczonej Ignorancji
I stajemy Nago
by zniknąć w sobie
odnajdując siebie
 
 

 
ODWAGA
Obudź się Kobieto !
Zaśpiewaj swą pieśń ŻYCIE
Otwarcie, Radośnie, Namiętnie
I w wielkim zachwycie.
 
Przestraszyć się Szamanki
I ukryć swoją duszę
Dziś Tobie nie przystoi …
Kto dotknął tego miejsca
Piękna umiłowania
Ten zawsze ryzykuje
Ma wszystko do oddania.
Krzycz więc dzikości
Niech natura Twa obejmie Cię całą.
 
 
 
 
SIŁA DUCHA
Wielkość Twoja
Nie leży w sile głosu
Lecz w mocy Ducha
Z jakiej głos wypływa
 
To miejsce jest krystaliczne
Gdy odprężysz ciało
A umysł uczynisz sługą
Usłyszysz bicie serca
Tu wszystko jest jednością
 
 
 
 
GRAJĄCE MISY
Graj melodio Najczystsza
Rozkwitaj Lotosem w mym Sercu
I pozwól modlić się żarliwie
Wdzięcznością kołysaną na wodzie
Czuciem zielonookiej Twej odpowiedzi
Gdy zanurzam mą duszę w świątyni Prawdy
By usłyszeć ten cichy szept istnienia
JESTEM 
 


 Zdjęcia www.figaszewska. com