MEDYTACJA
OCZYSZCZENIA I NADZIEI
Wieści medialne – z oficjalnego
i nieoficjalnego obiegu... Zalew przekazów chanellingowych... Mnogość sprzecznych
bądź niespójnych opinii na forach i blogach... Gra sprzecznych emocji w Twoim wnętrzu... Wielość przeczuć intuicyjnych,
może nawet jakieś wizje, sprzeczne myśli, na temat tego, co się dzieje dookoła
Ciebie...
.... Czasem czujesz
się jak głęboki, spokojny staw, do którego co rusz wpadają kamienie i małe
kamyki, a Ty nie nadążasz z zataczaniem pięknych, jednolitych kręgów... Bywa też, że czujesz się jak wzburzony
strumień górski, który rwie przed siebie, jakby ze świadomością, że jedyne, co jest
dla niego trwałe, to jego brzegi, ale i one osuwają się pod wpływem jego
niespokojnego, bystrego ruchu... A może odizolowałeś/aś się w bezpiecznym
schronieniu, azylu duszy i odgłosy wydarzeń są dla Ciebie tylko rozbrzmiewającą
gdzieś w tle muzyką tego świata?
Jakąkolwiek z tych
postaw wybrałeś/aś jako rezonującą z Twoim wnętrzem nie zmienia to faktu, że
świadomie bądź nieświadomie zbliżasz się wielkimi krokami do Nowego...
Właśnie teraz, jako
wspaniała, świetlista i Boska Istota kończysz wielowiekowy cykl doświadczeń i wchodzisz na ścieżkę, która wiedzie Cię
ponownie do Domu Twojego Ojca i Matki. A droga ta jest pełna radości, cudownych
przemian i zapierających dech w piersiach odkryć na Twój temat, ponieważ
ponownie, stopniowo są Ci przywracane wszelkie Boskie atrybuty, które tak naprawdę
nigdy nie były Ci odebrane, lecz za Twoją niegdyś udzieloną zgodą pozostawały
przez wieki w stanie zawieszenia.
Może w tej chwili, gdy
wszystko wokół pozornie jest rozdygotane i chaotyczne, wydaje Ci się, że jest
to trudne, tak przejść „w tym
rozwleczonym swetrze” na niebiańskie
kwatery, odejść od rozgwaru targowisk politycznych i społecznych tego świata
dualności i nie angażując się w spory, domniemania i krótkotrwale zawiedzione
nadzieje za każdym razem, gdy odwleka się coś, na co czekasz, odnaleźć w sobie
strefę ciszy w oku cyklonu. I pozostać w
nim...
Proponuję Ci
medytację, która pomoże Ci oczyścić się z negatywnych emocji związanych z
otrzymywanymi informacjami, z faktami, które obserwujesz, w końcu – osobami oraz
instytucjami, które wzbudziły w Tobie emocje i myśli, których wolałbyś/wolałbyś
w sobie już nie mieć.
Nazwę ją:
WEJŚCIE DO
SANKTUARIUM:
Usiądź wygodnie, w ciszy i zamknij oczy. Oddychaj powoli i
spokojnie, obserwując swój oddech, jak wpływa w Ciebie spokojną falą i uchodzi
jak delikatna wstęga...
Pozostań z tym oddechem przez jakiś czas.
Teraz wizualizuj snop jasnego, biało-srebrnego Światła,
które schodzi w dół z Domu Ojca/Matki i przez subtelną czakrę – Gwiazdę Duszy
wchodzi w Twoją czakrę korony, aby z każdym Twoim spokojnym oddechem schodzić w
dół, by wyjść przez czakrę podstawy, Gwiazdę Ziemi (czakrę, która znajduje się
około 30 cm pod Twoimi stopami) – aż do eterycznego, krystalicznego rdzenia
Gai.
Spróbuj poczuć jak ze rdzenia Gai wyłania się świetlista,
czysta i mocna energia, która płynie do Ciebie, przechodzi przez Twoje ciało, w
górę, przechodząc przez Twoją czakrę korony i Gwiazdę Duszy, wyżej i wyżej, ku najwyższemu poziomowi – Domowi Ojca/Matki.
Teraz staraj się poczuć, że te energie, zarówno idąca w dół,
jak i ta – od Ziemi płyną w swoich kierunkach niezależnie od Twojego oddechu,
płyną nieprzerwanie, napełniając sobą Twoje Duchowe Serce i rozszerzając się na
całe Twoje ciało, z czasem wychodzą na zewnątrz, czyniąc Cię tym, kim już jesteś:
Świetlistą, Boską Istotą, która emanuje w cały świat - Wszechświat cudowną energią Miłości.
Pozostań przez jakiś czas w tym stanie... Wizualizuj siebie,
jako Istotę Światła zawieszoną w przestrzeni Wszechświata i wysyłającą
promienie Światła, które jest czystą Miłością....
To jesteś prawdziwy/a
TY.
Zwróć teraz swą uwagę na Ziemię, zwizualizuj na niej
rozległy obszar zielonej łąki. Niech przez te łąki płynie strumień. Stań u jego
źródła i idź z prądem. Nie śpiesz się. Obserwuj, co się dzieje na łąkach:
ujrzysz tam osoby, które zaznaczyły w Twoim życiu swoją obecność w sposób
szczególny: stwarzając u Ciebie poczucie krzywdy bądź zagrożenia, lęku, złości,
bezsilności, może nawet rozpaczy. Może być tak, że zobaczysz instytucje,
zbiorowości ludzkie – nawet w wersji symbolicznej. Nie oceniaj, nie odnawiaj w
sobie tych uczuć i emocji, nie wracaj do tamtych przemyśleń, po prostu rejestruj fakt, że się pojawiły.
Idziesz do miejsca, z którego teraz i w przyszłości rozwiązywać możesz na Boski
sposób problemy ze swoimi reakcjami na osoby i wydarzenia.
W oddali widać już
zarysy Twojego SANKTUARIUM...
Zbliżasz się do niego – może ono być grotą w skałach, może
być domem Twoich marzeń, altaną ogrodową, kryształową piramidą. Obojętnie jak
je widzisz, jest to miejsce dla Twojego bezpiecznego i skutecznego OCZYSZCZANIA,
POJEDNANIA i UWALNIANIA.
Już jesteś u wejścia, to jest Twoje miejsce, więc wejdź
śmiało. Może być tak, że Ktoś już tam na Ciebie czeka: może to być Twoja Wyższa
Jaźń, Anioł Opiekuńczy, Twój Anioł Wzniesienia, Mistrz Duchowy itd. Nie wątpię,
że powitasz Go/Ją z szacunkiem i radością.
Zasiądź (zasiądźcie) twarzą do wejścia.
Wypowiedz zaproszenie (możesz, oczywiście, wybrać sobie
własną wersję):
W imię Boskiej Miłości, która jest we mnie i której częścią
Ja jestem, w imię mocy Boskiego Dziecka, która została mi nadana, zapraszam do
siebie wszelkie Istoty, które tak jak ja są kreacjami Jednego, aby pojawiły się
na ceremonii OCZYSZCZENIA, POJEDNANIA i UWOLNIENIA.
Teraz skup się na czakrze serca: oddychaj przez nią, spróbuj
patrzeć przez nią, nawet słuchać: sam/a zobaczysz, jak inaczej postrzegasz
świat. Po kilku minutach takiej kontemplacji obserwuj, kto pojawia się u
wejścia – jest to zawsze ta osoba (instytucja, jakaś
zbiorowość ludzka), z którą masz oczyścić swój związek.
Stosuj za każdym razem taką procedurę (możesz ją
przystosować do swoich upodobań, ale pamiętaj o tym, że motywem przewodnim jest
BEZWARUNKOWA MIŁOŚĆ, AKCEPTACJA, PRZEBACZENIE.
Witam Cię/Was i cieszę się, że
przyszedłeś/przyszłaś/przyszliście do mojego serca, które jest także Twoim/Waszym
sercem.
Zaprosiłam Cię/Was, aby poprosić, abyś
przebaczył/a/przebaczyliście mi wszystkie negatywności, które powstały we mnie
w związku z Twoim/Waszym zaistnieniem w moim życiu. Teraz, kiedy rozumiem, ze jedyną drogą do
rozwiązania problemu jest bezwarunkowa akceptacja i bezwarunkowa miłość, PROSZĘ
WYBACZ/WYBACZCIE MI moją złość, mój żal, moje poczucie krzywdy, moją chęć
odwetu bądź cieszenia się cierpieniem, którego Ty/Wy doświadczasz/doświadczacie
w imię przywracania W Waszym wielowcieleniowym
życiu Harmonii Wszechświata.
WYBACZAM SOBIE wszelką złość, żal, pretensję, urazy, nietolerancję, brak zrozumienia, zapiekła nienawiść i nawet sam
brak wybaczenia. Wiem, że jako nieśmiertelna Dusza uczestniczę w doświadczeniu,
które zostało dla mnie z miłością przygotowane, a Ty/Wy podjąłeś/aś/podjęliście
się tego niewdzięcznego zadania.
W imię Jedności, którą jesteśmy, przebaczam Tobie/Wam i
sobie.
DZIĘKUJĘ Ci/Wam z całego serca za to, że wzbogacasz/wzbogacacie
moją duszę Sobą, Swoim istnieniem.
A teraz uwalniam Cię w Miłości i z Miłością, zachowując Cię
w kochającej uważności: zmierzaj ku Światłu i niech towarzyszą Ci moje
najlepsze intencje. KOCHAM CIĘ.
(Jeśli płyną łzy, nie powstrzymuj ich.)
Powtarzaj tę procedurę, aż skończy się korowód stających w
wejściu.
Miej zaufanie: pojawią się właśnie te osoby, które mają się
stawić.
(Może tak być, że Twój Towarzysz będzie chciał Ci coś
dopowiedzieć – bądź na to otwarty/a i stosuj się do Jego/Jej wskazówek.)
Gdy poczujesz, że
czas kończyć, podziękuj swojemu Towarzyszowi i opuść Sanktuarium . Wyjdź przez
łąki, wzdłuż strumienia, stań przy źródle i weź cztery głębokie oddechy. Otwórz
oczy (powoli), wykonaj kilka ruchów rękami i nogami, wstań powoli i przejdź się
parę kroków.
Możesz wracać do tego sanktuarium, kiedy tylko poczujesz, że
musisz coś w sobie oczyścić. Jest to także miejsce, z którego spokojnie, jak
zza pancernej szyby, możesz się przyjrzeć bieżącym wydarzeniom i zrozumieć ich
wyższy, bo nadany przez moce boskie sens.
Możesz przeznaczyć to miejsce na spotkania ze swoimi
Opiekunami i Przewodnikami – od Ciebie zależy, jak je wykorzystasz, a przebywanie
w nim może być dla Ciebie źródłem Przemiany wewnętrznej, inspiracji oraz niejednego
osobistego oświecenia. Po pewnej ilości (dla każdego jest to sprawa indywidualna) tych spokań medytacyjnych i sesji przebaczania i uwalniania możesz dojść, a właściwie - powrócić do stanu idealnego spokoju i nienaruszalnej integralności w świecie zawirowań. Staniesz się dla innych, jak i dla siebie oazą niczym niezakłócanego SPOKOJU, co oznacza, że staniesz się tym, kim jesteś w swojej ponadczasowej tożsamości duchowej.
Czego Ci z całego serca życzę. Namaste.
Anna BD
Namaste - Szkoda że nie można posłuchać
OdpowiedzUsuń