Wspiera Cię Niebo i Ziemia.


Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

sobota, 30 listopada 2013

Rozumienie ewolucji duchowej - część 6.


Rozumienie ewolucji duchowej - część 6.

19 listopada


Napisał Wes Annac dla the Aquarius Paradigm, ciąg dalszy
 
 

Naszym przeznaczeniem jest ponowne połączenie się ze sferami duchowymi a wizualizacja jest doskonałym sposobem dla praktykowania podróży astralnych, bez żadnych przeszkód i w dowolnych ustawieniach. Ćwicząc tę zdolność, ile tylko jest możliwe, odkryjecie, że jesteście w stanie otrzymywać wrażenia i utrzymywać bardzo jasne i stałe obrazy pejzaży, które zdecydowaliście się oglądać.

Podczas ćwiczenia tych działań pamiętajcie, jak bardzo ważna jest wiara, że to, co robicie, jest prawdziwe. Uwierzcie w siebie, w swoje zdolności i w głębsze wejrzenie w bardzo realny duchowy świat, które uzyskujecie, ponieważ tworzymy naszą rzeczywistość przy pomocy naszych myśli.

Wzmacniamy to, w co zdecydowaliśmy się wierzyć lub mieć wiarę w istnienie tego, i jako tacy, posługując się wiarą i przekonaniem, kiedy ćwiczyć będziecie eteryczną wizualizację, zobaczycie, że jesteście w stanie umocnić doświadczenia, które macie.

Jest to ważne, aby utrzymać wiarę w to, co robimy i zrozumieć, że jest to rzeczywiście prawdziwe, ponieważ mnóstwo ludzi mogłoby wyśmiewać lub dyskredytować wiele z tego, co jest omawiane w kręgach duchowych, ponieważ jeszcze nie rozumieją oni całej tej rzeczywistości.

Jeśli pozwolicie, aby wasza wiara w to, co robicie, osłabła, wasza rzeczywistość przejawi się stosownie do tego i odkryjecie, że jesteście mniej zdolni do postrzegania wyższych wymiarów i metafizycznej pracy, którą możecie przeprowadzać. Jednakże, jeśli podejdziecie do swojej pracy z entuzjazmem i kiedy wasze umysły otworzą się na to, co rzeczywiście robicie,  sprawi to, że poruszycie góry.

Karma, Złota Zasada i Prawo Przyciągania

Przejawienie się/manifestacja jest szeroko omawianym aspektem duchowości, i znajdziecie materiał omawiający Prawo Przyciągania, karmę i Złotą Zasadę, przeglądając każdy portal lub forum o tematyce duchowej. Wyhodowano wiele różnych sposobów rozumienia aspektów naszej egzystencji a ja chciałabym uronić nieco z mojego osobistego światła, oferując swoje zrozumienie.

Z mojego doświadczenia wynika, że karma, Prawo przyciągania i Złota Zasada są w istocie tym samym.

Karma naturalnie oddaje ci to, co dałeś z siebie, nawet jeśli zajmie to całe lata naszego fizycznego czasu. Prawo Przyciągania sprawia, że manifestuje się to, co opiera się na twoich myślach, uczuciach i twojej ogólnej wibracji, przez co otrzymujesz zwrot tego, co dałeś światu i Wszechświatowi.

Złota Zasada, którą zna każdy, mówi o tym, byś traktował innych tak, jak chciałbyś, by traktowano ciebie i zawiera ideę, że wówczas otrzymujesz w odpowiedzi to samo traktowanie ciebie (choć nie robisz tego, z tego powodu). Jeśli przyjrzysz się wiodącym filozofiom, które stoją za tymi zasadami/prawami, widzisz, że jest to takie samo prawo, które kieruje naszą egzystencją.

Angażując przedtem wspomnianą wiarę i wiedząc, że to, co odkryłeś, jest prawdziwe, napotkasz prawdziwość karmy, Prawa Przyciągania/Złotej Zasady. Będziesz mógł zauważyć, że doświadczenia z twojego Życia są czystymi manifestacjami tego, co dałeś z siebie lub zasiałeś dla siebie a doskonała i wzajemnie ze wszystkim połączona natura twojej egzystencji stanie się jasna.

Karma nie osądza

Karma nie jest prawem, które dąży do ukarania nas, za to, że coś zrobiliśmy źle ani też nie osądza nas na jakikolwiek sposób. Karma dosłownie zwraca nam dokładnie to, co zasialiśmy dla siebie w sensie doświadczeń i robi to całkowicie neutralnie i bez osądzania.

Jeśli czujesz, że jesteś po „złej stronie” karmy, z powodu tego, co zrobiłeś lub powiedziałeś, i skutkuje to karmiczną relacją, której doświadczasz, wiedz, że wcale nie jesteś osądzany, natomiast faktycznie, jesteś bezgranicznie kochany, skoro nadal uczysz sie i wzrastasz.

Karma nie dąży do krzywdzenia nas czy karania, lecz jeśli zasialiśmy dla siebie okoliczności, które są krzywdzące, ze względu na nasze działania, od których nie powstrzymaliśmy się, skutkuje to tym, że otrzymujemy cenne lekcje w postaci doświadczeń.

Maluch, który uczy się chodzić, upadnie kilka razy, zanim zacznie chodzić prawidłowo. Kiedy uczymy się mówić, wydaje się, że pleciemy nonsensy, lecz w czasie uczenia się i wzrastania w swojej zdolności do mówienia i chodzenia, potrzebna jest przestrzeń na robienie błędów.

Tak samo jest z nami, ludźmi i kiedy wzrastamy do wyższych stanów świadomości i dużo większego zrozumienia siebie, doświadczamy narastających cierpień, u których podłoża leży czasami indywidualna i zbiorowa karmę, którą manifestujemy dla siebie.

Ostatecznie dochodzimy do odkrycia, że nasza egzystencja jest doskonała i że te trzy prawa/zasady, w które wierzymy, które są jedynym prawem rzeczywistości, są bardziej realne niż my pozwolimy sobie w to wierzyć.

Dorastanie do zrównania się z Boską wolą.

Kiedy wznosimy się, czynimy lżejszymi nasze wibracje, aby współbrzmiały z wibracjami piątego wymiaru i pośród tego stopniowego dostrajania się do tych wibracji, odkrywamy, że dorastamy do swojego zrównania się z Boską wolą.

Może to być drażliwy temat dla niektórych ludzi, ponieważ idea odsuwania się od uświęconej wolnej woli, którą zostaliśmy pobłogosławieni na Ziemi, może zwiastować przekonanie, że będziemy w jakiś sposób kontrolowani w wyższych wymiarach.

Kiedy wstępując w swoją wyższą percepcję, zejdziemy, zrównując się z niżej zorientowanymi działaniami, myślami i uczuciami, karmimy niższe wymiary i w następstwie tracimy potencjał i pragnienie, aby myśleć lub robić takie rzeczy.

Możemy jeszcze robić te niżej zorientowane rzeczy lub myśleć o nich, jeżeli chcemy ręcznie obniżyć nasze wibracje, aby współbrzmiały z tymi gęstymi światami, możemy działać w nich, lecz w wyższych wymiarach odchodzimy od zrównania z naszą niższą wolną wolą (wolą lub pragnieniem, by krzywdzić innych) i równamy z Boską wolą naszej wyższej jaźni (wolą szerzenia Miłości, pokoju i harmonii do tak wielu, jak jest to możliwe).

Trzeba tu zauważyć, że nasza wyższa jaźń jest nadduszą świadomości, z którą egzystujemy na Ziemi i że my jesteśmy rozszerzeniami tej nadduszy. Nasza wyższa jaźń nie jest kimś na zewnątrz osoby Stwórcy, aby dawać nam energię, lecz  jest nami w bardziej rozwiniętej formie.

I tak, wstępowanie w wyrównanie z Boską wolą naszej wyższej jaźni jest porównywalne do przyjęcia dyplomu i noszenia specjalnego biretu podczas uroczystości zakończenia studiów. Jest to po prostu reprezentacja faktu, że  poczyniliśmy nowe postępy w wyższej świadomości i nie ma żadnych przeszkód ani ograniczeń dla naszej obecnej woli.

Przydzielono nam na Ziemi eksperyment wolnej woli i pozwolono nam krzywdzić siebie, innych i świat wokół nas w imię doświadczania absolutnie wszystkiego, co zasiejemy. Ludzkość jest teraz wzywana, aby dążyć do ducha i do naszej własnej Boskiej woli na wspanialsze sposoby niż przedtem, a efektem tego może być całkowite  zaprzestanie gwałtu i postrzeganej potrzeby krzywdzenia innych.

Wstąpimy w najwyższy potencjał, jakiego nigdy przedtem sobie nie wyobrażaliśmy i pomożemy budować świat, który odzwierciedla harmonię i radość, którą każdy z nas czuje w swoim wnętrzu. Możemy pomóc w sprowadzeniu tej przyszłości w tym momencie, poprzez poszukiwanie jej w sobie, z pytaniem, co możemy zrobić, aby wejść do naszej wspanialszej Boskiej woli w tej i w każdej chwili.

Ciąg dalszy w części 7. Aby przeczytać całość, kliknij here.


 Tłumaczenie: Anna Małgorzata Bogusz

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz