Przedruk za zgodą Autorki.
Mandala Złotej Ery
Kochani Czytelnicy i Przyjaciele, chcę się z wami podzielić pomysłem, który powstał w głowie i sercu (przede wszystkim) mojej Przyjaciółki, kochanej Miry. Inicjatywa jest w duchu naszych czasów, sięga do potrzeb naszych serc, mobilizuje to, co każdy z nas ma w sobie najlepsze. Proszę, przeczytajcie te słowa, wszyscy chętni do włączenia się, są bardzo mile widziani i serdecznie witani.
W świetle naszej Przyszłości.
Kochani przyjaciele.
Jesteśmy ludźmi świadomymi zmian, jakie dokonują się na naszej planecie.
Pragniemy wyłącznie jej dobra i świadomie wycofujemy się ze wszystkich wpływów,
uzależnień i zła. Pragniemy żyć w
miłości i dzielić się nią z najbliższymi i z otoczeniem.
Chcemy żyć jednocześnie godnie i z podniesioną głową. Nie ulegać presji i
naciskowi systemu, który, wykorzystując naszą odmienność, spycha nas z bieżni,
jaką latami przemierzaliśmy, wykonując powierzane nam obowiązki i spełniając
swoje powinności.
Jesteśmy dziećmi Nowej Ery.
Ludźmi o wysokiej wrażliwości moralno-etycznej. Odrzucamy stare schematy
dotyczące zarówno życia osobistego jak i zawodowego. Nie akceptujemy więcej
oferty bazującej na wyzysku, bezosobowości, braku poszanowania jednostki,
układzie bazującym na strachu przed utratą i wynikających z tego faktu jeszcze
bardziej spotęgowanych szantaży, szykanów, mobingu itd. Naszym motto jest życie
w miłości do bliźniego, życie w radości i dostatku.
Czy można żyć innaczej? Moje
doświadczenia.
Przez całe życie byłam pasjonatką. Wszystko, co robiłam, sprawiało mi masę
radości. Nauka, studia, praca, dom, dzieci, dokształcanie się, kolejne awanse
zawodowe. Nawet nie zauważyłam, jak w miarę przyjmowania na swoje barki
kolejnych obowiązków, zaczęło mi brakować sił. Stawałam się coraz bardziej
podatna na depresje, psychosomatyczne choroby. Były to pierwsze symptomy
wypalenia zawodowego. W takich warunkach szybko padłam ofiarą mobingu, co
przyniosło w efekcie końcowym ucieczkę, poddanie się, rezygnację z tej latami
budowanej drabinki w karierze zawodowej. Nagle wszystko straciło dla mnie sens.
Nie umiałam się znaleźć w tym nieustannie pędzącym do nikad społeczeństwie, żyć
wśród ludzi zafiksowanych wyłącznie na zdobyczach codzienności, wpędzających
się w kolejne zobowiązania, które czyniły ich ostatecznie niewolnikami tego
chorego systemu. Uciekłam w brazylijski busz. Schowałam się przed szponami
cywilizacji, oddychając rytmem natury i karmiąc się jej owocami. Otrzymałam
prezent z universum, jakim były lata rekonwalescencji i pełnej biologicznej
odnowy. Poznałam Raj na Ziemi, w siedlisku Słońca i źródle owoców tropiku,
wróciły doznania tej cudownej, dzikiej radości życia....
Czy można innaczej żyć? Zadawałam sobie to pytanie wielokrotnie. Żyjąc w
innych warunkach wiedziałam, że odpowiedź brzmi TAK. Jednak w tym pytaniu
zawiera się znacznie więcej kwestii. Co oznacza pojęcie inaczej? Czego
oczekujemy myśląc o inności życia?
Inność życia może polegać na tym,
że radykalnie zmieniamy środowisko, tak jak to miało miejsce w moim przypadku.
Alle inność życia może oznaczać także zapewnienie sobie absolutnej wolności i
uwolnienie się ze szponów wszelakich zobowiązań i pułapek systemów. Jest wiele
dróg.
Jedną z nich jest budowanie
niezależności.
Chcę wam przedstawić pewien scenariusz. Wyobraźcie sobie taki obraz:
Ustalimy, ze budujemy wirtualną wspólnotę, która będzie się mocno nawzajem
wspierać, co zezwoli każdemu z jej
członków do wniesienia określonego wkładu, będącego w duchu Nowej Ery.
Kim jesteśmy:
Budujemy zespół specjalistów w
zakresie psychologii, fizjoterapii, bioenergoterapeutyki, wellnes, doradców w
zakresie planowania i organizacji pracy, doradców w zakresie wyżywienia,
trenerów sportowych, organizatorów eventów, sztuki, malarstwa, nauczycieli
vedic art.
Co chcemy zaoferować:
Nasz potencjał możemy bardzo efektywnie
wykorzystać w doradztwie i działaniach na rzecz nowego, opracowanego przeze
mnie programu dla zakładów pracy, zapobiegającego
rozwojowi negatywnych czynników stanowiących rezultat dzisiejszego tempa pracy
wywołującego coraz bardziej niebezpieczne choroby cywilizacyjne jak wypalenie
zawodowe, następstwa stresu, depresje czy
psychosomatyka.... Ten program ma jednocześnie na celu przebudzenie jak
największej ilości ludzi, którzy stosując techniki zawarte w tym programie
staną się świadomi pozytywnych zmian, jakie wkraczają wraz z Nową Erą. Jestem
przekonana, że właśnie w grupach, czyli tam, gdzie występują najliczniejsze
relacje międzyludzkie, przebudzać się będzie nowe społeczeństwo.
Jesteśmy dziećmi Nowej Ery i chcemy nimi pozostać. Żyć radośnie, umiejąc
dzielić się tą radością z innymi.
Lączy nas wspólna wizja, wspólna przepiękna energia, którą jest
Bezwarunkowa Miłość.
Kochani, to jest naprawdę przepiękny akcent, którym zostaliśmy obdarowani.
Rok 2013 jst rokiem aktywnych działań na rzecz budowania Nowej Ery! Także
naszej Osobistej Złotej Ery!
Czy chcesz się dołączyć?
Jeśli jesteś zainteresowana/-ny
tym tematem i dalszymi informacjami a także współpracą, napisz do mnie, podając
swój profil. Mile widziany będzie również Twój pomysł wykorzystania Twoich
uzdolnień i kwalifikacji.
W miłości. Mira Mirantes
mmmunic@hotmail.de
a co z tymi ktorzy nie maja zadnych uzdolnien i kwalifikacji?
OdpowiedzUsuńDrogi Anonimowy/Droga Anonimowa
Usuń"budujemy zespół" nie oznacza, że zwracamy się wyłącznie do wysoko kwalifikowanych specjalistów, potrzebne są osoby do spraw organizacyjnych oraz innych prac. Ten projekt się rodzi i każdy, kto się nim zainteresuje i chce uczestniczyć, znajdzie w nim miejsce. Zadania dopiero będą tworzone, formułowane i przydzielane. Serdecznie pozdrawiamy Cię. Anna i Mira
" Lączy nas wspólna wizja, wspólna przepiękna energia, którą jest Bezwarunkowa Miłość. " , " budujemy wirtualną wspólnotę " - wirtualna bezwarunkowa Miłość ,co to znaczy ,jak to logicznie wytłumaczyć ?,jestem otwarty sercem i duchem ,ale tego nie kumam .
OdpowiedzUsuńWitaj Robercie Pozwolę sobie odpowiedzieć Ci na Twoje pytania. Zwracając się do "Dzieci Nowj Ery" docieramy do tych wszystkich, którzy żyją w duchu energii wszechświata, energii Zródła, Boga Ojca/Matki, najpiękniejszej energii świata, jaką jest bezinteresowna Miłość - Miłość do wszystkiego, co Jest. Jednocześnie nie pozbawieni jesteśmy wizji tej Nowej Ery, mamy pragnienia i często silną potrzebę dołożenia cegiełki do jej budowania. Ale nie w pojedynkę. A zatem - zaproponowałam utworzenie Wirtualnej Wspólnoty, która się będzie opierała na wymiernych, konkretnych działaniach, jakie WSPOLNIE podejmiemy. Różnych projektach, będących realizacją tych właśnie, wcześniej wspomnianych wizji. Pragniemy, ażeby nasze Wspólnota opierała się na energiach Madnali. Nazwaliśmy ją Mandalą Złotej Ery. Ania z pewnością zamieści wkrótce informację na jej temat :)))
UsuńSerdecznie pozdrawiamy. Mira