Aneks do Aktywacji aury i czakr
W niedzielny wieczór przeprowadziłam tę medytację. Wydrukowałam przekaz i ułożyłam się tak, aby móc go czytać, trzymając kryształ w ręce.
Na wstępie powiem, że ten rodzaj medytacji z podwójną merkabą nie był mi obcy - stosowałam go w formie mocno uproszczonej od roku 2011 przy rozwiązywaniu moich problemów. Potem, na jakiś czas zapomniałam o tej prostej i skutecznej metodzie. Przypomniałam sobie o niej podczas lektury tego artykułu i poprzedniego dnia użyłam jej dla rozwiązania moich obecnych konfliktów emocjonalnych. Z bardzo dobrym skutkiem, ponieważ noc przyniosła dobre sny, a dzień - wspaniały humor i świetne samopoczucie!
Dlatego z tym większą ufnością dałam się poprowadzić tekstowi, który miał mnie i nas wszystkich (mam taką nadzieję) poprowadzić dużo dalej niż ku uzdrowieniu wewnętrznemu, dając ostateczną szansę na zaistnienie w rzeczywistości wielowymiarowej Nowego Świata, o którym marzę dniem i nocą! Wszechświat jest niezmiernie dla nas łaskawy, dlatego, jeśli dusza ma w swoim kontrakcie przedwcieleniowym transformację i przejście do świata wyższych wymiarów, otrzymuje tym samym szanse, aby tak się stało, jest bowiem wspomagana przez swoich mentorów i opiekunów z planów pozaziemskich i otrzymuje podszepty, by natrafiać na odpowiednie wskazówki oraz sytuacje zbliżające ją do upragnionego celu, a wskazówki te polegają głównie na tym, by nakłonić duszę, aby wyraziła wolę bycia transformowaną w tym wcieleniu i co idzie za tym, "zakwalifikowała się" do przejścia międzywymiarowego, które opatrzone jest jeszcze pewnymi warunkami, oprócz samego aktu woli. .
Wszechświat jest niezmiernie dla nas łaskawy, powtórzę jeszcze raz, ponieważ nawet te dusze, które "zapomniały" o tym, że powinny zdecydowanie wyrazić swoją wolę przejścia w tym życiu i w tym ciele do Nowego Świata, otrzymują mniej lub bardziej delikatne szturchnięcia zachęcające do zdeklarowania się.
Jeśli nie przeprowadziłeś/aś tej medytacji, zrób to po prostu teraz. Czas jest pomysłem 3. wymiaru, a jednak wszystko dzieje się jednocześnie. Oczywiście, o ile czujesz, że jest to wariant, którego naprawdę pragniesz.
Wracając do samej medytacji, jaką przeprowadziła z grupą Aluna: kiedy czytałam ją, z pewnością pojawiło się u mnie uczucie oszołomienia, kołysania się, mrowienia w całym ciele, a w czasie schodzenia i wznoszenia się piramid z nieba i ziemi przez moment musiałam sobie uprzytomnić, że one nie są z niczego twardego i dlatego ich czubki nic mi nie zrobią :) - jednakże samo przebywanie w diamencie utworzonym przez te dwie połączone ze sobą i przenikające się wierzchołkami piramidy było cudownym i pełnym spokoju doznaniem. Uczucie lekkości i uwolnienia od siły grawitacji wyzwala ogromną radość i poczucie swobody. Autentycznie czułam, że coś ode mnie odchodzi!
Wyraziłam wszelkie potrzebne przyzwolenia i czułam, że przebywam pośród niezmiernie przyjaznych istot, które pomagają mi jak mogą, by wszystko przebiegło należycie.
Zasnęłam z poczuciem kompletnego, pełnego spokoju i wręcz słodyczy - bezwładu, a rano, czyli dzisiejszego poranka i w ciągu całego dnia (jest już wieczór) towarzyszy mi uczucie radości, siły, spokoju i swobody.
Po prostu stało się coś cennego i pożytecznego.
Drodzy Czytelnicy i Przyjaciele, poniżej zamieszczam jeszcze raz tekst poprzedniej i prostszej medytacji merkaby - dla zdrowia i dla rozwiązywania problemów - spróbujcie, jeśli chodzi o mnie - pomogło i dlatego żałuję, że na jakichś czas zapomniałam o tej metodzie. Życzę Wam powodzenia, zarówno w medytacji prowadzonej przez Alunę, jak i w tej skromniejszej... do stosowania zależnie od potrzeby.
Pozdrawiam Was serdecznie.
Anna Euleya
MEDYTACJA MERKABY (wersja uproszczona)
Przebieg medytacji:
Siedzimy prosto, stopy na ziemi, można ręce ułożyć dłońmi do góry. Głowa prosto. Na początek-trzy głębokie oddechy. Później - oddech przeponowy. Wdychamy światło i energię. Prowadzimy energię do serca. Przy wydechu rozszerzamy ją stopniowo po całym ciele – zawsze z serca. Następnie energia rozszerza się na zewnątrz.
Ręce (można mentalnie) wyciągamy do góry. Sięgamy wydłużającymi się mentalnie palcami do czystego, białego światła Boskiej Świadomości. Ściągamy powoli w dół sznur tej czystej, białej energii, wizualizując, jak rozszerza się on od góry, obejmując i otaczając nas całkowicie, aż poczujemy, że jesteśmy w odwróconej piramidzie o czterech ścianach z tej energii. Poczujmy ją. Po chwili sięgamy rękami (również mentalnie) w głąb ziemi, do samego jej jądra, chwytamy wydłużając mentalnie palce, sznur tego cudownego, białego światła i powoli ciągniemy go do góry, podczas gdy on rozszerza się od dołu, aż obejmuje nas i czujemy, że jesteśmy w piramidzie o czterech ścianach z białej, czystej energii. Poczujmy, jak przepływają przez nas te czyste, silne energie.
Wizualizujemy naprzeciw siebie naszego partnera komplementarnego/partnerkę komplementarną. Jest to dopełnienie nas z tego wcielenia, jeżeli jesteś kobietą, widzisz mężczyznę, jeżeli jesteś mężczyzną, widzisz kobietę. Wykonujemy te same działania dla niego/ dla niej.
Ręce wyciągamy do góry. Sięgamy wydłużającymi się mentalnie palcami do czystego, białego światła Boskiej Świadomości. Ściągamy powoli w dół sznur tej czystej, białej energii na naszego partnera/ partnerkę, wizualizując, jak rozszerza się on od góry, obejmując i otaczając go/ją całkowicie, aż poczujemy, że jest on/ona w odwróconej piramidzie o czterech ścianach z tej energii. Po chwili sięgamy rękami w głąb ziemi, do samego jej jądra, chwytamy wydłużając mentalnie palce, sznur tego cudownego, białego światła i powoli ciągniemy go do góry, podczas gdy on rozszerza się od dołu, aż obejmuje naszego partnera/partnerkę i czujemy, że jest on/ona w piramidzie o czterech ścianach białej, czystej energii. Popatrzmy, jak przepływają przez niego/ nią te czyste, silne energie.
Teraz wykonujemy te same działania dla nas obojga: Ręce wyciągamy do góry. Sięgamy wydłużającymi się mentalnie palcami do czystego, białego światła Boskiej Świadomości. Ściągamy powoli w dół sznur tej czystej, białej energii na nas oboje, wizualizując, jak rozszerza się on od góry, obejmując i otaczając nas całkowicie, aż poczujemy, że jesteśmy w odwróconej piramidzie o czterech ścianach z tej energii. Po chwili sięgamy rękami w głąb ziemi, do samego jej jądra, chwytamy wydłużając mentalnie palce, sznur tego cudownego, białego światła i powoli ciągniemy go do góry, podczas gdy on rozszerza się od dołu, aż obejmuje nas, i czujemy, że jesteśmy w piramidzie o czterech ścianach białej, czystej energii. Popatrzmy, jak przepływają przez nas te czyste, silne energie z dołu i z góry.
Popatrzmy i poczujmy, jak te nasze energie łączą się w środku spiralnym ruchem, tworząc pomiędzy nami inną jakość.
Możemy uformować różę, poczuć jej zapach, niech będzie on MIŁOŚCIĄ, którą możemy wysłać do kogoś, z kim mamy problem, czegoś, z czym mamy problem.
Możemy rozszerzyć merkabę na cały świat, wszechświat. Możemy powiedzieć: Jestem bytem miłości, radości i światła itd.
Ochrania nas przed niezbyt rozsądnymi decyzjami. Pomaga definitywnie rozwiązać problem (posyłamy w jego stronę miłość).
Jeśli mamy problem z jakąś osobą, rozszerzamy merkabę na tę osobę.
Najważniejszym zastosowaniem jest użycie jej jako pojazdu do podróży międzywymiarowych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz