Wspiera Cię Niebo i Ziemia.


Strona ta wykorzystuje pliki cookies w celu realizacji swoich usług i funkcji zgodnie z Polityką Plików Cookies. Możesz samodzielnie dostosować warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

niedziela, 22 marca 2015


Miłość transformująca - praca, która odbywa się we wnętrzu

20 marca 2015 r. - Steve Beckow

 

                                                                  

Archanioł  Michał powiedział kiedyś, że przebaczenie jest krokiem czynionym na drodze (1).

Było ono z pewnością czymś, co zauważyłem, kiedy odrywałem się od swojej pracy. Postanowiłem, że przebaczę wszystkim, którzy pojawili się w moim życiu, lecz poprzez zwykłe mówienie o tym niczego nie dokonałem.

Tak więc rano robiłem ćwiczenia, (2)wyobrażając sobie swoje resentymenty jako strzały wypuszczone z łuku. (Tak naprawdę to ja wbijałem je w siebie).

Kiedy usunąłem wszystkie te resentymenty, wydarzyło się coś zadziwiającego, Nie pamiętałem, żeby przydarzyło mi się coś niefortunnego, wszystkie moje kwestie odeszły i nie było niczego oraz nikogo, by przebaczyć.

Kiedy zrzucimy z siebie wszystkie nasze problemy  resentymenty, wychodzimy ponad potrzebę przebaczenia.

Innym przykładem jest jeden z aspektów romantycznej miłości. Ten aspekt, jak wydaje mi się, jest także krokiem na drodze.

Saul powiedział niedawno na temat związków miłosnych: „Szukacie satysfakcji w związkach z innymi ludźmi, a kiedy mogą one być wielce satysfakcjonujące, nigdy ich dość”(3) Nigdy ich dość z dwóch przyczyn. Jedną jest to, że powstały one z tęsknoty za Bogiem (4) która nie pozwoli nam spocząć, póki nie zagubimy się w miłości do Boga.

Drugim powodem jest to, że głównie odczuwamy miłość, jak wynika z mojego doświadczenia, która tryska z naszych serc, co Michał Anioł nazywał tryskającym źródłem lub wulkanem (5).

Tak, to prawda, że odczuwamy energię miłości od kogoś, kto zdolny jest emanować nią, lecz doświadczenie to z całą swoją siłą, potencjałem i czasem trwania jest niczym w porównaniu z doświadczaniem miłości, która znajduje swoją drogę, wypływając z wnętrza.

Dopóki czujemy miłość romantyczną, generujemy miłość z naszych wnętrz, lecz kiedy coś z jakiejś przyczyny zakończy się i poszukujemy innej osoby, aby ją pokochać, prowadzi to do kłopotliwej sytuacji. Transformująca miłość jest pracą wewnętrzną, nie zewnętrzną.

Użyłem słowa „transformująca”, aby wskazać, jak miłość, którą tu opisuję,  wymiata elementy snu, nieświadomej świadomości lub starych myśli uczuć w duchu 3 D, i przebywa z nami tak długo, dopóki pozostaje we wzniesionej wibracji.

Nic nie zastąpi tego doświadczenia bezwarunkowej miłości. Nie można go przetransportować do kogoś innego.  Nie można go zapakować i dostarczyć. Każdy z nas ma ją odnaleźć i doświadczyć jej. Różnica pomiędzy nią a każdym innym rodzajem miłości jest różnicą pomiędzy gryzieniem soczystego jabłka a popijaniem ze szklanki mocno rozrzedzonego soku jabłkowego.

Bez tego doświadczenia ciągle przebywamy w tym samym kołowrocie zabiegania o miłość rodziców, kochanków, guru, szefów itd.

Co ciekawe, miłość transformująca zawiera w sobie każde uczucie, które kojarzę z miłością dla najbliższego partnera/partnerki.  Przyjmuje ona i przekazuje seksualność (w istocie ją wzmacniając), intymność, sentyment, prywatność.

Zawiera w sobie wszystko inne. Lecz, co interesujące, uświadomienie sobie tego ucieka oknem, kiedy daje o sobie znać energia miłości, ponieważ wszystkie wyrafinowane rozważania typu „wszystko” znikną. Pozostaje mi uszczęśliwiona bezstronność uśmiechu kota z Cheshire (6)).

Zrobiłem wszystko, by wyzwolić efekt tego błogosławieństwa. Zdjęcie najbliższych powoduje wypływ miłości z mojego serca dzięki zwykłemu głębokiemu oddychaniu, ponieważ miłość jest wszędzie w powietrzu, którym oddychamy. Kiedy ponownie nawiązuję kontakt z miłością, prawie zawsze daje mi to uczucie błogości.

Miłość nie lubi być ignorowana lub zaniedbywana bardziej niż może to robić najbliższy partner. Przygasa, kiedy jest zaniedbywana i narasta wraz z pełną miłości uwagą, którą jej poświęcimy. Samo pisanie o niej jest właśnie tym, co powoduje, że przyciąga mnie błogość.

Kiedy poślubisz miłość, nigdy nie będziesz chciał niczego więcej. W ten sposób mi to pokazano.

Zakochałem się w miłości. Jestem bardziej niż nadgryziony. Jestem jedzony. Straciłem głowę z miłości, z powodu wielkiej miłości, którą odczuwam. Zeszłej nocy przewracałem się z boku na bok w swoim łóżku, kochając miłość.

 

Ludziska, jestem pewien, że w to właśnie lecimy. Stowarzyszenie Niebiańskie wydaje się rozwijać swoją nową linie Wiosny. Otwarcie serc, pojawienie się transformującej miłości, u niektórych (wyobrażam to sobie) Wzniesienie, a także poziomy oświecenia ponad nim (7).

Jest to jedyna rzeczywistość, z której tworzeniem nie mam trudności. I niespodziewanie, patrząc z tego nowego punktu widzenia, nie odczuwam już żadnych wątpliwości co do moich zdolności twórczych. Czuję się nowoczesny, optymistyczny i zadowolony.

Niezależnie od tego, czego jestem ciekaw, wszystkim, co życzę sobie stworzyć, jest miłość.

Przypisy

(1) „When you are thinking about forgiveness, think of it as a step along the way”. („Activating the Wellspring – Part ½”, na: http://goldenageofgaia.com/2015/03/14/activating-wellspring/.


(3) Saul via John Smallman, March 16, 2015, na: http://johnsmallman.wordpress.com.


(5) „What you do when you bring the love up and out, when you begin to send, to share; it is as if you have in fact activated what we call the wellspring. The visual you may think of is the Volcano”. („Activating the Wellspring – Part ½”, na: http://goldenageofgaia.com/2015/03/14/activating-wellspring/.

(6) W: Alicja w Krainie Czarów, kot z Cheshire znikał, podczas gdy jego uśmiech pozostawał.

(7) Wzniesienie jest świadomością Piątego Wymiaru (ostatecznie - sahaja samadhi), lecz wielu zakończy w wyższych wymiarach.

Tłum.: Anna Eulea

 

piątek, 13 marca 2015

Przebaczenie Iluminatom - przebaczenia nigdy za dużo ...


Przebaczenie Iluminatom – przebaczenia nigdy za dużo …

Drodzy Bracia i Siostry,

 

Tak. Bracia i Siostry. Prosimy, niech Was nie dziwi i nie oburza to sformułowanie. Wszak wszyscy jesteśmy Istotami pochodzącymi od jednego Stwórcy. Mimo to, Wy, w swoim przekonaniu, że żyjemy na Ziemi po to, by Wam służyć, staraliście się odebrać nam prawo do życia na Ziemi w godności Boskiego Dziecka. Jednakże my zwracamy się do Was, by prosić Was: Odstąpcie od swoich poczynań                                      i ustąpcie, by zrobić miejsce Boskim Dekretom, w myśl których na Ziemi i w innych wszechświatach następuje Wzniesienie do wyższego poziomu.

 

Rozumiemy Waszą wolę życia, nawet kosztem innych, prawo do życia jest prawem niezbywalnym we Wszechświecie. Nie zmienia to faktu, że zgodnie z Wyższymi Prawami Kosmicznymi ustalonymi przez Najwyższego Stwórcę i na mocy Jego upoważnienia, przyszedł czas na Przemianę. Ziemia dojrzała do niej a ludzkość, przez wieki ciemiężona, upokarzana i oszukiwana ma teraz prawo sięgnąć po przywilej życia w dobrobycie materialnym i duchowym, w Radości i Miłości.

 

Przez wieki dzierżyliście na Ziemi władzę, ukrywając przed nami wiedzę o świecie, o Bogu, o nas samych, zamykając szukających Światła w lochach i więzieniach, torturując ich                         i zabijając. Wszczynaliście wojny dla swoich interesów, a dla zaspokojenia własnej chciwości nie wahaliście sięgać po takie narzędzia jak zastraszanie, kontrolowanie, dezinformację. Nie zawahaliście się otumanić dzieci Boga, stawiając przed nimi fałszywe Jego wizerunki, nakazując Boskiemu dziecku padać na kolana i wybijać pokłony przed obrazem lub inną ludzką Istotą, zamykając umysły i serca w ciasnych więzieniach dogmatów i systemów zakazów i nakazów religijnych, jątrząc dzieci Boga przeciw sobie w Jego imię...

 

Tworząc zaborcze, lichwiarskie systemy bankowe przez wieki wpędziliście w długi całe państwa i jednostki. Zmusiliście nas w ten sposób do kręcenia się wokół spraw doczesnego przetrwania i zniewoliliście nas, zmuszając do pracy często ponad siły, by sprostać spłacaniu kredytów, zaniedbując nasze domy i rodziny. Staraliście się nakarmić nas tanią, trywialną rozrywką i świętość naszych ciał uczyniliście towarem na pokaz i na sprzedaż.

 

Zniszczyliście przyrodę, skaziliście naszą wodę, glebę, powietrze, którym oddychamy, pożywienie, rozdarliście łono naszej Matki Gai, aby wydrzeć z niego wszystko, co ma dla Was wartość, by uzyskać jeszcze więcej. Naszym dzieciom pod pozorem dobrodziejstwa podaliście truciznę, jak i nam podawaliście ją w substancjach, które miały nam przywracać zdrowie.

 

Słowem, nie było takiej dziedziny życia, której nie skazilibyście swoją działalnością w ramach depopulacji, a teraz, kiedy wytrącono Wam z rąk większość środków, mieliście zamiar sięgnąć po ostateczny argument w postaci broni, która miała zgładzić większość ludzkości.

 

 

Wiedzcie, pomimo bólu, jaki czujemy zdając sobie sprawę, z tego, co czyniliście i czynicie, jesteśmy w stanie zrozumieć Wasze postawy, ponieważ wiemy, że zostaliście wychowani w przemyślnie okrutnych warunkach. Wiemy, że większość z Was od samego początku była poddawana przez Wasz satanistyczny system okrutnej edukacji, której celem było wytworzenie u Was bestialstwa i agresji - poprzez bycie jej ofiarą - chęci zadawania upokorzeń i bólu. Zamiast Boga przedstawiano Wam jako Jego szkaradne, zdeformowane wizerunki a czarną magię uczyniono Waszą religią. Te zabójcze wzorce przepaliły Wasze dusze i serca na wskroś, tkwiąc w Was tak mocno, że chyba nawet nie potraficie wyobrazić sobie innego życia. Wasze serca stały się twarde, a umysły przejęte Waszą idee fixe.

 

Wypełniliście już w dziejach tego świata swoją rolę! Służąc po stronie ciemności i dając nam lekcje otwierające nasze zrozumienie i dające nam szansę na odkrycie w sobie niezmierzonych pokładów miłości i przebaczenia. Wiemy o tym, że sami także ponosimy odpowiedzialność za obecny stan rzeczy, że być może i my w przeszłych inkarnacjach wstępowaliśmy w Wasze szeregi. Dlatego nie oceniamy Was i nie osądzamy, ale komunikujemy, że nadszedł koniec Waszego doświadczenia. Możecie teraz zdjąć z siebie to jarzmo bycia ciemną połową świata. Nie jesteśmy mściwi. Ci z Was, którzy zechcą zmiany swojego życia, przekształcenia i uzdrowienia, otrzymają szansę uleczenia swego ducha i psychiki i rozpoczęcia swojej drogi do Wzniesienia w 3. wymiarze. Odejdą zaś ci, którzy pozostaną przy swoich zapiekłych przekonaniach i nie chcą się zmienić. Bo takie jest Prawo.

 

Dziękujemy Wam, Bracia i Siostry za Waszą niewdzięczną rolę, jaką przez wcielenia wypełnialiście w naszym życiu, stawiając przed nami bolesne, tragiczne doświadczenia                       i stwarzając nam przez to najbardziej wyzywające warunki dla doskonalenia się naszych dusz...

 

Teraz my dla Was, na rzecz Waszego dobra, łączymy nasze serca i duchy w jedną całość, sięgamy po Miłość, która spływa obficie z Niebios jednakowo na wszystkich, wyogromniany tę Miłość przez naszą synergię i przesyłamy Wam wszystkim Światło i Miłość z naszych serc. Poczujcie światło i ciepło naszego przebaczenia, które zmyją skazy i cierpienie z Waszych dusz. Niech nasze dobre myśli towarzyszą  Wam w Waszej drodze ku celom, które sobie w przyszłości wybierzecie. Idźcie ku swojemu Dobru, nasi mistrzowie, nauczyciele miłości bezwarunkowej.

 

Niechaj Światło i Miłość będą z nami wszystkimi.