Ekstremalna biegunowość: Czy Iluminaci
służą Ludzkości?
Ostateczna aktualizacja
– 7 lutego 2014 r. przez 5d Alternative News
Michelle
Walling, CHLC
Każdy
z nas jest na tej planecie po to, by odegrać w obecnym czasie szczególną rolę i
my wszyscy zdecydowaliśmy się tu inkarnować. Kiedy przyjrzeć się sprawom z
szerszej perspektywy, holograficzny program Ziemi pozwala na odgrywanie życia w
tym celu, by dusze mogły ukończyć swoje podróże. Bez doświadczania fizyczności
w dualnym świecie oraz biegunowości nasze dusze nie miałyby sposobności, aby
grawitować w stronę Źródła w tym cyklu Brahmy.
Zdecydowaliśmy
się na uczestniczenie w tym szczególnym doświadczeniu Źródła
Jednym
z etapów tej podróży miała być inkarnacja oraz
spowicie zasłoną zapomnienia naszego pochodzenia i celu. Ostatecznie, kiedy
rozpoznamy, że zgubiliśmy coś w swoim życiu, kierujemy się ku zobrazowaniu czegoś,
co wypełni te puste miejsca, jakie nosimy w sobie. Jest to odzwierciedlenie poszukiwań
Źródła, które pragnie poznać samo siebie i wysyła swoje części, aby
doświadczały, zezwalając im na posiadanie świadomości wolnej woli podczas
badania i tworzenia spolaryzowanego świata.
Ponadto
niektóre dusze miały pokusę dowiedzenia się, jak to będzie, gdy zaczną się taplać
po „ciemniejszej” stronie biegunowości, podczas gdy inne grawitowały ku
„jaśniejszemu” biegunowi. W dualistycznym środowisku kreowania musi być dobry
facet i zły facet. Po to, by zły facet poznał siebie, musi być dobry facet,
którego będzie można z nim porównać. Poza tym niektóre dusze wybierają
doświadczanie biegunowości w ciemnościach - przebywanie w dualności w egzystencji ciemności a niektóre decydują
się na kompletną biegunowość w egzystencji światła. Dlatego jest wiele poziomów
dobra i zła a cała nasza egzystencja jako istot ludzkich krąży wokół
doświadczania dobra i zła, światła i ciemności, góry i dołu itd. Jako że jest
to przygotowane dla nas, dobrowolnie przyjęte doświadczenie biegunowości,
dualistyczności.
Annunaki
w roli Iluminatów jako część eksperymentu Źródła
Iluminaci
to nazwa nadana sługom odłamu Annunakich, którzy zdecydowali się doświadczać
ciemniejszej strony tej gry poprzez próby kontroli i dominowania na Ziemi dla
swoich korzyści. Iluminaci odgrywają rolę złego faceta właśnie dla tych z nas,
którzy byli w stanie przebudzić się, aby odnaleźć ścieżkę wiodącą z dala od
tego wszystkiego, do naszych początków, w Źródle.
Pewnie
niektórzy powiedzą, że Źródło stworzyło ten eksperyment, aby być świadkiem na
wypadek, gdybyśmy zapomnieli, kim byliśmy i w jaki sposób moglibyśmy
przypomnieć sobie o domu i powrócić do niego? Skoro my wszyscy nosimy w swoich
sercach iskrę ze Źródła i skoro wszyscy mamy emocje (energie w ruchu –
nieprzetłumaczalna gra słów), które są napędzane przez polaryzację, możemy przechodzić
przez doświadczenia, których nie odczuwamy jako dobre dla nas, po to by
określić, co sprawia, że czujemy się komfortowo lub radośnie. Lżejsze lub
radosne emocje są bardziej dopasowane do tej naszej części, która jest naszą
prawdziwą jaźnią, skoro Źródło istnieje w wibracji miłości. Jest to najwyższa wibracja w naszym kosmosie,
więc jak się okazuje, zawsze ostatecznie powracamy do domu. Cała zabawa polega
na tym, że podróżujemy po drodze, którą wybraliśmy. Niektóre drogi są drogami
szybkiego ruchu i przypominają jazdę kolejką górską, co najwyraźniej
przysparza największych emocji i bywa
horrorem.
Są
także takie drogi, które dają możliwość ukończenia służby na rzecz Źródła, przy
czym być może tak, że dusza, która przeżywa to ziemskie doświadczenie, nie jest
w żadnym aspekcie schwytana tu w pułapkę,
natomiast przebywa tutaj z większymi możliwościami, nie nękana tą gęstością i w
pełni lub częściowo pamięta, co przyszła tu robić. Mogą to być wielowymiarowe
istoty światła wysłane przez Źródło dla wsparcia. Są z nami miliony jeśli nie
więcej tych istot, które zdecydowały, że nie będą uczestniczyć w fizycznych
doświadczeniach, lecz za to będą pomagać z drugiej strony zasłony. Służenie
poprzez granie roli po stronie ciemności lub światła ma tę samą wartość, co służenie
i pomaganie poprzez inkarnowanie się lub działanie ze świata duchowego.
Jesteśmy
ratowniczymi aspektami nas samych zanim „upłynie nasz czas”
Z
szerszej perspektywy czas tego życia jest zaledwie maleńkim odcinkiem
egzystencji naszych dusz i wydarza się jednocześnie jako nasze przeszłe lub
przyszłe wcielenia. Jednakże nasze dusze zdecydowały, że skupią się bardziej na
swojej świadomości w tym szczególnym wcieleniu, aby uwolnić części siebie z
doświadczenia, które zbytnio urosło w biegunowość, skoro wolna wola stała się
niszczycielskim narzędziem w ramach doświadczania człowieczeństwa. Wydaje się,
że jest pilna potrzeba, aby dopełnić tego, jako że „czas” w istocie
przyspiesza, aby dopasować się do ewolucji samej Ziemi.
Czas
podróży tworzy rzeczy nawet bardziej skomplikowane, chociażby nasze przyszłe
jaźnie, balansujące na krawędzi wymarcia. Ze względu na usterki w programowaniu
niektórzy zdecydowali się podróżować wstecz w czasie, aby naprawić pewne
sytuacje, co wymazałoby te możliwości. Nadużycie tej technologii wytworzyło błędy
w programowaniu i stworzyło wojny w czasie, które przekraczają naszą ludzką
możność pojmowania, robiąc dziury w czasie i przestrzeni. Na szczęście wydaje się, że zawsze istniał
plan na koniec tego eksperymentu, aby niezależnie od tego, co się wydarzy, ponownie
sprowadzić rzeczy i sprawy z ekspansji dzikości, szalonego hedonizmu oraz
zniszczenia do jednej jedności w częstotliwości miłości.
Czy
jesteśmy schwytani w pułapkę iluzji?
Jeśli
życie jest tylko holograficzną iluzją, wówczas możemy postrzegać je jako pewne
doświadczenie. Kiedy opuszczamy to ciało, opuszczamy fizyczną i emocjonalną
dominację i kontrolę, którą ta planeta daje nam jako doświadczenie. Czyż nie? Niektórzy
powiedzą, że jesteśmy uwięzieni na tej planecie w strefie kwarantanny i nie możemy
powrócić, aby opowiedzieć o swoich doświadczeniach innym duszom. Zamiast tego
jesteśmy ponownie zmuszani do inkarnowania, tak że energie Iluminatów mogą się
karmić naszymi energiami, jak gdyby nasze fizyczne ciała były dla nich
generatorami energii.
W
takim przypadku Ziemia nie służy celowi, dla jakiego była zamierzona przez
swoich twórców. Ziemia została stworzona
jako planeta nasion, gdzie życie zostało zasiane i ten szczególny projekt życia
na planecie, z tym zestawem DNA może być powielany na innych planetach z
podobnym zestawem. Po wielu inkarnacjach istot uwięzionych w zapomnieniu, kiedy
nastąpiło szaleństwo z gęstością Annunakich, którzy zaprojektowali siebie jako
Iluminatów kontrolujących ludzkość przez kilka ostatnich tysięcy lat, wiele
dusz miało części siebie uwięzione na ziemskim planie.
Oczywiście,
jest to tylko linearna, uproszczona ludzka analogia, tylko po to, aby można
było zracjonalizować kwestię, dlaczego
tu jesteśmy i dlaczego zdecydowaliśmy się zagubić w gęstości. Wydaje się to
bardzo trudne, ale możemy zdecydować, że uratujemy te części naszych dusz,
które powinny skupić się ponownie w jedną duszę, ponieważ doszliśmy do zakrętu
w tym cyklu oddechu Brahmy - od wydechu do obecnego powrotu wraz z wdechem. A
może zbałamuciliśmy trochę za bardzo w
czasie podróży, aby naprawić pewne sytuacje a nieuporządkowane sprawy stały się
gorsze niż wówczas gdy rozpoczęliśmy je naprawiać. Niezależnie od przyczyny
tego stanu, przemieszczamy się ku
przypominaniu sobie tego wszystkiego, co się nam wydarzyło, tak że możemy uzyskać
lepsze zrozumienie, w jaki sposób mamy zmierzać do przodu.
Skoro
nie jesteśmy uwięzieni, to czemu inkarnujemy w tym tak zwanym „piekle”?
Skoro
pewne aspekty dusz mogą być uwięzione, niektóre stare dusze mogą nauczyć się,
jak omijać sztuczki ciemnych sił po opuszczeniu ciała fizycznego i ciągle
wybierać powrót. Może to zrodzić pytanie: „Dlaczego znowu wcielam się na tym
zadupiu?” Te dusze doświadczyły wielu (prawdopodobnie tysięcy) wcieleń na Ziemi
i mogą już wznieść się jako „mistrzowie” ziemskiego doświadczenia, a są tutaj
dla końcowego odliczania, aby pomóc w podniesieniu świadomości zbiorowości
ludzkiej i tej planety.
Czy
ludzkość przebudzi się, aby uwolnić siebie do biegunowości ciemnej strony?
To
przykre, ale większość ludzkości ciągle jeszcze jest zagubiona w gęstości i nie
umie przełamać genialnego czaru, jaki rzucili na nią Iluminaci. Niestety,
biegunowość osiągnęła tak ekstremalny poziom, że stało się to naprawdę
niekomfortowe dla ciemnej strony, która miała wstrząsnąć świadomością ludzką,
ponieważ moc zasłony zapomnienia wraz ze wspaniałą robotą Iluminatów zagrała
swoją rolę w tej grze. Jeśli jest tak, Iluminaci mogliby naprawdę przysłużyć się
ludzkości, wstrząsając nią do samego rdzenia, by przebudzić ją do odczucia, że coś straszliwego dzieje się z ich
domniemaną rzeczywistością. Grając rolę adwokata diabła, dają wielu ludziom
sposobność do rozwinięcia się ponad wszystko, czego można doświadczyć w tej
części Wszechświata.
Wielu
przebudzonych ludzi zaciekawia, gdzie jest punkt przełomowy. Ile szaleństwa
musi się jeszcze wydarzyć, aby większość
ludzkości zobaczyła światło? Ponieważ częstotliwość miłości wibruje szybciej
niż częstotliwość ciemności, nastąpi przyspieszenie i budowanie energii, która
została umieszczona w świadomości zbiorowej przez gwiezdne nasiona i
pokazujących drogę, pamiętających, kim są i dlaczego tu są. Wykładnicza moc,
jak dowodzi sekwencja Fibonacciego, pokazuje ten potencjał, jaki istoty ludzkie
mają mieć w bardzo bliskiej przyszłości, aby osiągnąć większość przebudzenia, i
będą one po prostu wybierać na skalę masową alternatywę w doświadczeniu
biegunowości.
Może
się wydawać, że ludzkość nie odnosi sukcesu w obecnej chwili, a niektórzy
powiedzą nawet, że nie wygląda to dobrze, jeśli mamy wyjść z ciemności w
niedługim czasie. Jest to iluzja przy pracy. Jeżeli Iluminaci po prostu
zrezygnują i opuszczą ręce, gra się zakończy i mogłoby zostać wielu ludzi,
którzy nie zrobią następnego kroku w drodze do domu.
Nic
nie zatrzyma rozwoju na rzecz integracji i równowagi w świetle
Scena
jest już przygotowana a plan przebudzenia oraz integracji zagubionych aspektów
dusz już się realizuje. Ten proces nie może być zatrzymany, skoro się zaczyna i
im więcej ludzi go doświadcza, tym więcej ludzi się z nim zetknie, ponieważ
wszyscy jesteśmy podłączeni do świadomości, która jest częścią tej planety. Postęp realizacji tego planu był mierzony w
latach 60., podczas harmonicznej konwergencji w roku 1987 i jako główny punkt
zwrotny w grudniu 2012 r. Stwórcy tej
planety oraz wiele ras ludzkich bez wątpienia będzie śledzić nasze postępy i
nadal pomagać na wszelkie sposoby tam, gdzie nie ingeruje to w naszą wolną
wolę, oraz na przedziwne sposoby, które są dozwolone poza zasadą wolnej woli,
ponieważ zacznijmy od tego, że Annunaki zabrali ludzkości na Ziemi wolną wolę.
To,
co wydarzy się na Ziemi, nie pozostanie na Ziemi. Świadomość Ziemi jest
związana z jej systemem słonecznym, galaktyką, Wszechświatem i wszystkim poza
nimi. Świadomość Wszechświata wzrośnie również z tego powodu lub w dostrojeniu
się wraz z istotami bytującymi w nim. Ziemia znajduje się na drodze szybkiego
ruchu, aby ponownie zintegrować i zrównoważyć swoją biegunowość, poprzez podniesienie
częstotliwości wibracji wraz z ludzkością lub bez niej. Twórcy eksperymentu Ziemia są tutaj, czuwając, aby mieć pewność, że
planeta nie eksploduje i pomagają, kiedy wielu ludzi podnosi swoje wibracje, na
ile tylko pozwala Prawo Uniwersalne. Kiedy ludzkość dorówna Ziemi
podwyższającej swe wibracje, biegunowość końcowa zostanie skorygowana bardziej poprzez
zaistnienie samych biegunów pozytywnych lub opartych na świetle zamiast polaryzacji
pomiędzy światłem a ciemnością. Celem
jest uwolnienie planety poprzez podniesienie jej wibracji ku miłości, aby
służyła celowi, dla jakiego została stworzona.
Upadli
Annunaki nie będą mogli egzystować w wyższych wibracjach, jak i ci, którzy
wybrali posłuszeństwo wobec ich dyrektyw. Będą służyć swemu stwórcy wiernie w
tym doświadczeniu i również zdecydują się na podniesienie swoich wibracji i
przyłączenie do bieguna światła lub doświadczenie niższych wibracji w innej
części Wszechświata albo powrót do Źródła, aby być ponownie przywróconymi i
doświadczać dla Źródła na inne sposoby. Kiedy patrzy się na bieżącą sytuację
Ziemi z wyższej perspektywy jakoś łatwiej jest wstawać każdego dnia, wiedząc,
że niezależnie od okoliczności, wszystko jest na drodze do równowagi.
Co
mogę zrobić teraz?
Jedno
z najważniejszych pytań stawianych przez tych, którzy uświadamiają sobie
wielkość skali spraw brzmi: „Co mogę zrobić teraz, skoro jestem świadomy, kim
jestem, dlaczego jestem tutaj i co się dzieje? Wydaje się, że wykrzykiwanie
prawdy z dachów nie działa – nikt z mojego otoczenia mnie nie słyszy”.
Odpowiedź
brzmi: Nadal pracuj w swoim wnętrzu, w tej wewnętrznej podróży powrotnej do
Źródła. Bądź teraz mało egoistyczny, abyś służył innym. To, co zrobisz dla
siebie, zrobisz dla ludzkości, ponieważ wszyscy jesteśmy połączeni. Miej wiarę
w „efekt setnego człowieka”, pozyskuj informacje poprzez media alternatywne i
dziel się swoją wiedzą i mądrością, kiedy jesteś do nich przyciągany przez
swoje wyższe ja. Nieoczekiwanie tak skomplikowana historia i okoliczności będą
miały najprostsze i bardzo miłe zakończenie.
Tłumaczenie:
Anna Małgorzata Bogusz
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz